Godnie i pogodnie
-
DST
40.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tak właśnie z Krzyśkiem zaczęliśmy ten rok. Godnie - bo na rowerach. Pogodnie bo o -
- tak było. Pogoda - żyleta.
Jedynie nieco szronu i sople w zacienionych miejscach przypominały, że to jednak zima.
Szczęśliwego Nowego Roku życzę znajomym i nieznajomym, wszystkim, którzy tu zaglądają.
Kategoria wycieczka rowerowa
Grudniowy Olsztyn
-
DST
40.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po dłuższej przerwie wypad z Krzyśkiem do Olsztyna. Pogoda świetna, nieco śniegu w terenie ale słońce i niewielki plusik.
Bardzo milo, choć napęd zgrzyta a tylne koło jest zósemkowane. Cóż, trzeba będzie oddać rower do naprawy.
Zamek od zacienionej strony © anwi
Na wzgórzu zamkowym © anwi
Kategoria wycieczka rowerowa
Po tarninę
-
DST
37.00km
Krótki wypad z Krzyśkiem do Mstowa w celu nazbierania tarniny na nalewkę. Niestety w naszych sprawdzonych uprzednio miejscach pustki. Trzeba będzie gdzie indziej poszukać.
Za to w mstowskich sadach wciąż czerwienią się jabłka.
Czerwone jabłka © anwi
Kategoria wycieczka rowerowa
Stajnia Wiking
-
DST
72.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Każdy, kto był w Złotym Potoku zna to miejsce - na wprost pałacu Raczyńskich, na początku Alei Klonowej. Do tej pory jednak nie przyszło mi do głowy, żeby tam zajrzeć. A szkoda, bo warto.
Krzysiek wymyślił to jako nasz cel na dziś, gdyż planuje poprowadzić tam wycieczkę dla zaprzyjaźnionej firmy.
Same konie pasły się zbyt daleko, żeby zrobić im lepsze fotki, za to były psy, koty i wiele fajnych, klimatycznych zakątków. Zamiast opisywać wrzucę garść zdjęć.
Gospodarz stajni też jest rowerzystą © anwi
Starocie na tle muru © anwi
Pobaw się ze mną © anwi
Ale nie rób mi zdjęcia © anwi
Kolejny ciekawy zakątek © anwi
Dynie na wózku © anwi
Wiata obrośnięta chmielem i innymi pnączami © anwi
Dekoracja z suchych roślin i z warzyw © anwi
We wnętrzu wiaty © anwi
Ten to wie, gdzie się ułożyć :) © anwi
Kategoria wycieczka rowerowa
Pobliskie wapienniki
-
DST
52.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie znałam ich choć są tak niedaleko. Pokazał mi je Grzesiek a wycieczkę odbyliśmy wspólnie z nim
i z Ulą.
Wapiennik pod Rędzinami © anwi
Wapienniki w Rudnikach © anwi
Potem Dworek w Kościelcu, pałac w Chorzenicach i Mstów.
Pałac w Chorzenicach © anwi
Do Częstochowy jedziemy nowymi, bocznymi asfaltami.
Nowy asfalt w Jaskrowie © anwi
Kategoria wycieczka rowerowa
Robi się kolorowo
-
DST
89.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Najpierw do Złotego Potoku, trochę nietypowo bo za Biskupicami skręciłam w zielony szlak turystyczny. Z mapy wynika, że są w pobliżu skałki których nie znam. Tym razem ich nie szukałam, ale kiedyś...
Staw Zygmunt © anwi
Rajskie jabłuszka przy dworku Krasińskich © anwi
Aleja Klonowa © anwi
Na Olsztyńskim rynku pojawiły się nowe rzeźby. Oto jedna z nich.
Wolałam to, co było poprzednio. Tamte figury przez swoją skalę sprawiały, że Olsztyn stawał się trochę bajkowy.
Zwierzaki na kółkach © anwi
Na zakończenie dnia udział w Masie Krytycznej na wyjątkowo długiej trasie. Było sporo dzieci, które radziły sobie znakomicie.
Kategoria wycieczka rowerowa
Winnica w Olsztynie
-
DST
41.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
W niedzielę oglądaliśmy winnicę w Złotym Potoku.
Dziś przyszła kolej na tę olsztyńską. Już ją widać.
I jest. Winnica z zamkiem w tle.
Kategoria wycieczka rowerowa
Jurajska winnica
-
DST
78.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Od dłuższego czasu miałam w planach odwiedzenie którejś z jurajskich winnic, gdyż czytałam trochę na temat ich powstawania. Dotąd jakoś nie wychodziło. Tym razem się udało. Krzysiek od razu podchwycił temat. Przypomniał sobie, ze podczas zawodów w Złotym Potoku trasę poprowadzono obok winnicy. Pogoda zapowiadała się świetna więc na rowery i w drogę. Trafiliśmy znakomicie - akurat na winobranie. Na miejscu był gospodarz, właściwie syn właściciela, bardzo sympatyczny człowiek, nie tylko pozwolił nam chodzić po terenie i robić zdjęcia, ale jeszcze zachęcał do częstowania się. Winogrona pyszne, bardzo słodkie, czego przyczyną było zapewne bardzo słoneczne lato.
Winnica na Jurze
Kategoria wycieczka rowerowa
Grzyba branie
-
DST
45.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Najpierw do Biskupic.
Stamtąd dopiero w Góry Sokole.
Na zakręcie zza ogrodzenia gałęzie cisu z czerwonymi owocami.
Podobno trucizna. Nie wiem, ale ładne.
Równie kolorowe owoce trzmieliny. To już w Sokolich Górach.
Powrót pożarówką.
Miałam chęć na grzybobranie, jednak wciąż zbyt sucho.
Myślałam ze poprzestanę na zdjęciach grzybów takich jak te:
Jednak nie, znalazł się jeden, nawet bez robaków, ale nie wiem czy już nie za stary.
Kategoria wycieczka rowerowa
Pajęczynki
-
DST
35.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Lasami w stronę Olsztyna.
Nieco chłodno i brak słońca ale w lesie zawsze przyjemnie.
Kategoria wycieczka rowerowa