Listopad, 2012
Dystans całkowity: | 516.00 km (w terenie 50.00 km; 9.69%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 9 |
Średnio na aktywność: | 57.33 km |
Więcej statystyk |
Siedlec, Kadzielnia
-
DST
72.00km
-
Teren
20.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Od dłuższego czasu myślimy z Krzyśkiem o zorganizowaniu na Jurze spotkania ze znajomymi z BS. Niestety, dotąd nic z tego nie wyszło, między innymi z powodu braku godnego polecenia miejsca noclegowego. Niedawno przeczytałam na Forum Jurajskim pochwalne opinie na temat schroniska młodzieżowego w Siedlcu. Wybraliśmy się tam z Krzarą w niedzielę. Schronisko mieści się w dawnej szkole. Są w nim pokoje dwuosobowe i dziesięcioosobowe, pole namiotowe, w pobliżu znajdują się gospodarstwa agroturystyczne. Jest w czym wybierać. Miejsce stanowi z pewnością świetną bazę wypadową. W okolicy jest Pustynia Siedlecka, Jaskinia na Dupce, Kamieniołom Warszawski, niedaleko Olsztyn, Góry Sokole, Góry Towarne, Złoty Potok, Góry Gorzkowskie. Można pojeździć i pozwiedzać.
My z Krzyśkiem ruszyliśmy dziś na Kadzielnię. Chcieliśmy zlokalizować jaskinię, czy może raczej schronisko skalne, znajdujące się na tej górce.
Pod szczytem pozostawiliśmy rowery i udaliśmy się pieszo na poszukiwania.
Moją uwagę zwróciły dziwne roślinki wyrastające wśród mchu na pniaku.
Śnieżnobiałe, pokryte czymś sypkim, przypominającym mąkę lub gips. Może to jakieś porosty? Nie wiem.
W końcu znaleźliśmy jakieś schronisko skalne. Niewielkie, no bo i nie miało to być nic wielkiego. Nie w tym rzecz. Nie o to chodzi by znaleźć króliczka... Milsze były poszukiwania w bukowym lesie, wśród ostańców pięknie odsłoniętych o tej porze roku.
Kategoria wycieczka rowerowa
Drobnica tygodniowa
-
DST
54.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria po mieście
Zbieranie tarniny
-
DST
50.00km
-
Teren
20.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Najpierw spotkaliśmy śnieguliczki.
Potem grupę amatorów jazdy terenowej.
Wreszcie, tuż za Mstowem krzaki tarniny.
Owoców miejscami było tak dużo, że przypominały winogrona. Gdzieniegdzie przeplatały się z dziką różą i głogiem.
Zbiory były więc obfite. Krzysiek będzie miał z czego szykować nalewkę. Ciekawe ile spirytusu na to pójdzie?
Kategoria wycieczka rowerowa
Drobnica tygodniowa
-
DST
48.50km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria po mieście
Na "Żelaznym szlaku" z Towarzystwem Jurajskim
-
DST
89.00km
-
Teren
10.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wycieczki Towarzystwa Jurajskiego mają to do siebie,że zawsze są niebanalne i zawsze można dowiedzieć się czegoś ciekawego.
Tym razem Jurasicprog poprowadził nas po dolinach Warty i Przemszy, po drodze przedstawiając historię hutnictwa i kopalnictwa rud żelaza, które od wieków rozwijało się na tych ziemiach. Nie zabrakło też informacji z dziedziny geologii.
Największą atrakcją (przynajmniej dla mnie) była osiemnastowieczna wieża gichtowa w Porębie.
Jeździłam w tej okolicy nie raz, jednak nawet nie wiedziałam o istnieniu tak ciekawego obiektu.
Zwiedziliśmy wieżę
od podziemi
do góry, oprowadzani przez fachowego przewodnika.
Ekspozycja żelaznych wyrobów z Poręby.
Do pieca niejednokrotnie trafiały amonity, a także stalaktyty.
Na naszym szlaku znalazł się również zamek w Siewierzu.
Tutaj wraz z Grześkiem i Jackiem postanowiliśmy odłączyć się od grupy i ruszyć wprost do Częstochowy.
Kategoria wycieczka rowerowa
Drobnica tygodniowa
-
DST
46.50km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria po mieście
Do Biskupic
-
DST
61.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś Krzysiek brał udział w biatlonie w Biskupicach. Wybrałam się również, żeby porobić mu zdjęcia, jednak dość późno, gdyż zadzwonił koło jedenastej. Zanim dojechałam było po zawodach. Zresztą mój aparat wciąż szwankuje. Zdjęcia robiłam bez podglądu. Podejrzewam, że przyczyna ma jakiś związek z wilgotnością powietrza, gdyż w domu aparat zachowuje się normalnie.
Zdążyłam do Biskupic na ognisko i dekorację zwycięzców.
W drodze powrotnej zajrzałam jeszcze na pół godzinki w Góry Towarne.
Kategoria wycieczka rowerowa
Do Nowej Brzeźnicy
-
DST
77.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Krzysiek miał tam sprawę do załatwienia, ja pojechałam dla towarzystwa. Po drodze przeszukiwaliśmy duże zgrupowanie bunkrów poniemieckich w pobliżu Wólki Prusickiej.
Mnie bardziej ciekawiły rośliny.
W pierwszej chwili myślałam, że to rozwalone gniazdo os. Nie, to wielka purchawka, a w niej nasionka mniszka. Ciekawe, czy się przyjmą?
Znalazłam też trochę maślaków.
Było i trochę pecha. Pękła mi opona i poszła dętka. Krzysiek uporał się z tym, choć nie było łatwo, bo dętka zwulkanizowała się z oponą. Dzięki! Jednak opony trzeba powymieniać. Mam też kłopot z aparatem - wyświetlacz nie pokazuje obrazu. Właściwie pokazuje, lecz prawie czarny, niewiele można się na nim dopatrzyć.
Kategoria wycieczka rowerowa
Drobnica tygodniowa
-
DST
18.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria po mieście