U Agi w Kidowie
-
DST
85.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tyle lat już jeżdżę a wciąż coś nowego spotykam na trasie. Może powód jest taki jak w piosence "...bo pamięć, bo pamięć nie ta"? Tak czy inaczej byłam mile zaskoczona Kidowem i jego okolicą. Ale po kolei. Wybrałam się z Krzyśkiem pociągiem do Zawiercia, żeby tam wziąć udział w rajdzie organizowanym przez miejscowych miłośników Jury - pomysł na ostatnią chwilę wynaleziony w internecie. Rajd był krótki, planowaliśmy więc powrót do Czewki na rowerach. Plany zmieniły się z powodu miłego spotkania w pociągu z agazygzag. Aga jechała do rodziców do Kidowa i zaproponowała żebyśmy ich tam odwiedzili.
I tak najpierw był krótki rajd.
Grób powstańców w Kazimierówce.
Nad zalewem Mitręga ognisko, kiełbaski, konkurs wiedzy krajoznawczej.
Po czym prosto do Kidowa. No, były może jakieś krótkie postoje, bo a to maślak, a to kozaczek, a to kania..., szkoda byłoby przepuścić.
W okolicach Kidowa ślicznie, widoki jak w górach ale też trochę podjazdów jak w górach.
Aga serdeczna, gościnna, jej mama również. Posiedzieliśmy, pogadaliśmy. Zabrakło już czasu na powrót do Częstochowy rowerami pojechaliśmy więc do Myszkowa a tam wsiedliśmy w pociąg. Fajny dzień, nieplanowany, ale bardzo udany.
Kategoria wycieczka rowerowa