anwi prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2012

Dystans całkowity:824.00 km (w terenie 155.00 km; 18.81%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:63.38 km
Więcej statystyk

Tygodniowa drobnica

  • DST 77.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 30 czerwca 2012 | dodano: 30.06.2012


Kategoria po mieście

Wokół Blachowni

  • DST 82.00km
  • Teren 30.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 24 czerwca 2012 | dodano: 25.06.2012


Kolejna wycieczka z LGD "Zielony wierzchołek śląska". Tym razem w okolicach Blachowni.

Oczywiście największą atrakcją było jezioro, zwłaszcza, że pogoda prawdziwie letnia.

Organizatorzy dali się już poznać z jak najlepszej strony, więc zjechało się nas sporo - ponad sto osób.

Wycieczka skończyła się dość wcześnie, a piękna pogoda zachęcała, żeby jeszcze trochę pojeździć. W lesie przyjemny cień i jagody. Bałam się jednak zapuszczać w las zbyt daleko, bo lasy tu rozległe a pora już przedwieczorna, wróciłam więc znów nad jezioro.

Miałam chęć poznać ścieżki, które zazwyczaj są mocno zabagnione, tym razem jednak były przejezdne.

Kwiatek też musi być ;)
Róża francuska? A może po prostu dzika róża?


Kategoria wycieczka rowerowa

Tygodniowa drobnica

  • DST 67.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 23 czerwca 2012 | dodano: 23.06.2012


Kategoria po mieście

Ognisko CFR

  • DST 37.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 22 czerwca 2012 | dodano: 22.06.2012


Krótki wieczorny wypad w Góry Towarne. Kolejny raz CFR organizuje tutaj ognisko. Nie mogłam sobie odmówić tej przyjemności, żeby zajrzeć tu choćby na małą godzinkę.

Ognisko dopiero się rozkręca, ja jednak muszę już wracać.

Pochmurny dzień na koniec się rozpogodził. Wracając patrzę na łąki oświetlone zachodzącym słońcem.


Kategoria wycieczka rowerowa

W poszukiwaniu Pana Karpia

  • DST 109.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 czerwca 2012 | dodano: 18.06.2012


Pociągiem do Dąbrowy Górniczej, tam siadam na rower, kierunek: Dolina Karpia.
Jeszcze w pociągu spotykam młodą rowerzystkę jadącą na zawody do Jaworzna. Okazuje się, że też prowadzi bloga na bikestats, to jestmoc. Wobec tego do Jaworzna jedziemy razem :)
Ledwo się rozstałyśmy spostrzegłam, że z koła uszło mi powietrze. Już zaczęłam zgrzytać zębami na myśl o wymianie dętki (oj, nie lubię), ale pomyślałam "a może wystarczy dopompować?" No i szczęśliwie wystarczyło.

Jadę przez Chrzanów.

Zmienił się bardzo od czasu mojej ostatniej bytności, na korzyść. Zagospodarowany rynek, odremontowane kamieniczki, czysto. Nabrałam chęci na posiłek. Pierogi pod parasolami były smaczne i tanie.

To już Dolina Karpia i Zator.

Nie tylko Pan Karp tu pomieszkiwał. Byli tu także Piastowie. No, ale o tym wspaniale napisał na swoim blogu Kajman.

Ładna płaskorzeźba na murze oficyny zamku.

Skoro już wspomniałam Kajmana, nie sposób pominąć płytę nagrobną z krzyżem i czaszką, choć nie jestem pewna, czy w tym przypadku symbolika jest taka sama jak odnośnie krzyży przydrożnych.

Miałam ochotę dłużej pokręcić wśród stawów hodowlanych lecz mój czas był dość ograniczony z uwagi na powrót koleją. Ja tu jeszcze przyjadę. Na kilka dni.

Tym razem ruszyłam w stronę Osieka. Po drodze oczywiście kolejne stawy, a w Osieku ciekawy pałac Rudzińskich przebudowany w połowie XIX wieku w orientalnym stylu.

Teraz już pora kierować się na pociąg do Oświęcimia. Po drodze znowu: stawy, stawy, stawy...
Panie Karpiu, mam dla pana dobrą wiadomość: najadłam się pierogami ze szpinakiem, bądź zdrów!

Oświęcim. Brak czasu na zwiedzanie. Wsiadam w pociąg do Trzebini. W Trzebini przesiadka i kogo spotykam? Poisonka. Wraca z Krakowa, właśnie przejechał 170 km ze średnią powyżej 26 km/godz. Szczęka opada!


Kategoria wycieczka rowerowa

Tygodniowa drobnica

  • DST 62.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 16 czerwca 2012 | dodano: 16.06.2012


Kategoria po mieście

Panki- Przystajń, kolejna wycieczka organizowana przez L.G.D. Zielony Wierzchołek Śląska

  • DST 96.00km
  • Teren 25.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 10 czerwca 2012 | dodano: 14.06.2012

Organizatorzy, jak zwykle, starannie przygotowali wycieczkę. Bardzo miło było spotkać wiele znajomych osób. Czegoś jednak zabrakło. Może słońca, może samopoczucie nie najlepsze, może potrzebuję jakiejś odmiany?
A może muchy w nosie? Coś jest nie tak.




Kategoria wycieczka rowerowa

Po mieście

  • DST 12.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 czerwca 2012 | dodano: 10.06.2012


Kategoria wycieczka rowerowa

Trochę się za nim stęskniłam

  • DST 77.00km
  • Teren 30.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 8 czerwca 2012 | dodano: 09.06.2012


Trochę go zaniedbywałam, on też łatwy nie jest i potrafi umęczyć, ale wart tego zmęczenia. Czerwony szlak rowerowy. Tyle fajnych wspomnień, tyle urokliwych miejsc po drodze!

Dziś szlakiem jedziemy do Mirowa, tam skręcamy na Kotowice.

W Kotowicach Krzysiek szuka bunkrów, a ja żywych organizmów, które porastają

lub zasiedlają beton.

Teraz do Myszkowa przyjemną dróżką obok rybnych stawów. Jedziemy do Damzaca i jego młodej rodzinki na wspólne kibicowanie.

Tata bikestatsowicz ostatnio zaniedbuje rower na rzecz opieki nad kolejnym pokoleniem rowerzystów. Trzeba mu to więc wybaczyć ;)


Kategoria wycieczka rowerowa

Uroczysko Gąszczyk

  • DST 37.00km
  • Teren 15.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 7 czerwca 2012 | dodano: 07.06.2012


Byłam tutaj przed tygodniem. Teraz wracam z Krzyśkiem, żeby dokładniej spenetrować teren.

Miejsce bardzo ciekawe. Pozostały tu ślady obwałowanń grodziska z czasów kultury łużyckiej (650-550 lat pne). Prawdopodobnie w XII wieku istniała tu pierwotna Częstochowa.

Trochę skał, dużo pięknych buków, mroczny las i rozsłonecznione polanki.

W dole płynie Warta, a raczej jej rozlewiska.

Są i kwiatki - Żółte irysy. Były także grążele, jednak zbyt daleko od brzegu.
Jeszcze raz podjazd pod Przeprośną Górkę, Siedlec, Brzyszów i do domu.


Kategoria wycieczka rowerowa