Październik, 2010
Dystans całkowity: | 1179.00 km (w terenie 190.00 km; 16.12%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 31 |
Średnio na aktywność: | 38.03 km |
Więcej statystyk |
Mstów, Olsztyn itd.
-
DST
61.00km
-
Teren
10.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piękna pogoda wygoniła mnie z domu. Wierzba którą niedawno fotografowałam już prawie nie ma liści lecz słońce sprawia, że wcale nie wygląda smutno.
Skałka świeci jaskrawą bielą na tle błękitnego nieba jakby to było lato.
Pojechałam wzdłuż Warty ścieżką z której dawno już nie korzystałam, bo częsciowo stała się nieprzejezdna po wiosennych powodziach.
Teraz jest rozjeżdżona przez quady w takim stopniu, że zdecydowałam się zawrócić.
Pojechałam do Mstowa, stamtąd przez Małusy, Brzyszów do Olsztyna zahaczając o Góry Towarne. W Olsztynie spotkałam się z Krzyśkiem i razem już ruszyliśmy niebieskim szlakiem do Mstowa i przez Przeprośną Górkę do Częstochowy.
Kategoria wycieczka rowerowa
Austeria
-
DST
123.00km
-
Teren
20.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
W Sławkowie jest stara żydowska karczma. Do dziś jej nie widziałam. Trzeba było naprawić ten błąd. Wyruszyliśmy w czwórkę Grzesiek, Boguś, Przemek i ja najpierw pociągiem do Chruszczobrodu, dalej rowerami.
W Łęce kościółek ładny, choć nie zabytkowy.
Biała Przemsza.
"Pałac na wodzie".
Pogoda piękna, cały czas towarzyszyło nam słońce.
Gdy dojechaliśmy do Sławkowa karczma była jeszcze zamknięta. Budynek piękny, bardzo charakterystyczny. Niestety ruch samochodów i ludzi sprawiał, że trudno było znaleźć odpowiednią chwilę na zdjęcie.
Ruiny zamku biskupiego w Sławkowie. Niezbyt imponujące, za to ogrodzone siatką :(
Powrót przez Pogorie, Siewierz, Koziegłowy.
Zamek w Siewierzu zdecydowanie ciekawiej się prezentuje.
Kategoria wycieczka rowerowa
Praca, Masa krytyczna
-
DST
15.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria po mieście
Praca, sklep
-
DST
11.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria po mieście
Wiewióreczka-samba
-
DST
32.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na dziś wzięłam dzień urlopu, żeby uporządkować groby i pozałatwiać różne domowe sprawy, które notorycznie zaniedbuję z powodów rowerowych. Wczoraj wieczorem zadzwonił Krzysiek z prośbą, żeby sfotografować jego nowe przyjaciółki. Otóż w drodze do pracy skolegował się z wiewiórkami z Lasku Aniołowskiego. Co było robić, wstałam skoro świt i pojechałam do niego z aparatem. Wiewiórki stawiły się, może nieco niepewne naszych zamiarów, ale bardzo zainteresowane, krążyły wokół, a Krzysiek orzechami namawiał je do pozowania. Szkoda,że oświetlenie było kiepskie i czasu nie za wiele. Kilka fotek jednak zrobiliśmy.
Resztę dnia spędziłam krążąc po mieście na rowerze.
Kategoria po mieście
Do i z pracy
-
DST
7.50km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria po mieście
Po okolicznych dziurach z Grześkiem, Bogusiem i Romkiem.
-
DST
78.00km
-
Teren
50.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiejszy dzień nie był tak pogodny jak wczoraj. Było dość ciepło lecz wiał zimny wiatr i słońce nas nie rozpieszczało.
Pojechaliśmy na Słowik, stąd lasami do starej przepompowni (na zdjęciu), do Dębowca i przez Masłoniowiznę do Zaborza.
Stawy hodowlane wśród lasów.
Młyn na odludziu.
Malowidło na ścianie młyna.
Zalew w Zaborzu z różą na pierwszym planie.
Wracając natknęliśmy się na taki oto twór. Drabina do nieba?
Kamieniołom w Turowie. Jakoś dotąd mijaliśmy go niejednokrotnie przejeżdżając obok. Trzeba będzie poświęcić mu kiedyś trochę więcej czasu.
Z Turowa na Zieloną Górę i do domu.
Wycieczka ciekawa, brak było tylko słońca.
Kategoria wycieczka rowerowa
Do Maluszyna
-
DST
126.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Krzysiek ma tam rodzinne groby. Chciał zapalić znicze. Pojechałam z nim dla towarzystwa.
Po drodze zatrzymał nas osiołek powłóczystym spojrzeniem swoich ślicznych oczu.
Następny przystanek przy spalonym młynie w Kuźnicy. Trochę się natrudziliśmy zanim udało nam się go znaleźć.
Przy młynie roślina o ciekawych nasionach. Prawdopodobnie ogórecznik.
W Ciężkowicach podglądany zza krzaków pałacyk.
Tu cel naszej podróży. Cmentarz w Maluszynie z ładną kaplicą pośrodku.
Przerwa na kanapkę na moście nad Pilicą.
Dzień był piękny. Słoneczny, ciepły, jesień w swoim najbardziej kolorowym wydaniu.
Kategoria wycieczka rowerowa
Praca, sklep
-
DST
10.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria po mieście