anwi prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2011

Dystans całkowity:397.00 km (w terenie 15.00 km; 3.78%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:49.62 km
Więcej statystyk

Skrzyczne jest śliczne

  • DST 36.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 30 października 2011 | dodano: 30.10.2011


Co mnie tu przywiało? Oczywiście Krzara i jego kolejne plany startowe. Zamierza wziąć udział w maratonie Nordic Walking, a dzisiaj robiliśmy rozpoznanie terenu. Trasa wiedzie piękną utwardzaną drogą niemal na sam wierzchołek Skrzycznego. Szczyt jednak omija i ja również go ominęłam, nie dopatrzyłam się żadnych oznaczeń gdzie powinnam skręcić. Nieważne, droga śliczna, zwłaszcza teraz, gdy jesień jest taka kolorowa. Wrzucam kilka fotek z drogi w stronę Skrzycznego i z doliny Twardorzeczki:














Na koniec przemiłe spotkanie z Czechem. To Krzara złowił go gdzieś po drodze i dzięki Czecha znajomości terenu załapał się na zwiedzanie wierzchołka góry, które mnie ominęło.


Kategoria wycieczka rowerowa

Podsumowanie tygodnia

  • DST 57.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 29 października 2011 | dodano: 29.10.2011


Kategoria po mieście

Bo jedno, co warto - posiedzieć nad Wartą

  • DST 73.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 23 października 2011 | dodano: 24.10.2011

Przemo na Częstochowskim Forum Rowerowym zaproponował wypad do Siewierza połączony z pieczonkami u swoich rodziców w Myszkowie. Stawiło się jedenastu mocnych bikerów i dwie (AŻ!!!) niewiasty: Abowo i ja.


Pierwszy postój w Koziegłowach przy kozich głowach.


W Siewierzu oczywiście obowiązkowy przystanek przy zamku.


Pieczonki u Przema nad Wartą. Wesoło było! Tak wesoło, że większość z nas wracała już pociągiem :)


Kategoria wycieczka rowerowa

Podsumowanie tygodniowej drobnicy

  • DST 52.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 22 października 2011 | dodano: 24.10.2011


Kategoria po mieście

Tygodniowe podsumowanie

  • DST 49.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 15 października 2011 | dodano: 15.10.2011


Kategoria po mieście

Tygodniowe podsumowanie drobnicy

  • DST 62.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 9 października 2011 | dodano: 09.10.2011


Kategoria po mieście

Osoba towarzysząca

  • DST 18.00km
  • Teren 15.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 października 2011 | dodano: 03.10.2011


Taką funkcję przyszło mi dziś pełnić i taka rola przypada mi coraz częściej. Krzara startuje, ja robię mu fotki. Dziś zawody nordic walking w Olsztynie.

Ruszyli tempem imponującym. Dystans krótki, to od początku trzeba iść na maxa.

Zawodnik z teamu "Zieloni" nieco zboczył z drogi. Oj, będzie krucho, chyba, że nagle dostanie skrzydeł.

Krzysiek już na mecie. W swojej kategorii miejsce drugie, w open siódme.
Gratulacje!

Mój rower spokojnie czeka na koniec zawodów. Wiele nie pojeździmy, ale chcemy dziś przynajmniej zlokalizować wejście do Jaskini Maurycego.

Oto i ono, zamknięte, z małym otworem dla nietoperzy.

Ciekawsza jest ta jaskinia. Napotkani kiedyś przy niej grotołazi mieli ją za Jaskinię Komarową, ale to na pewno nie ona, a więc jaka?
Dziś nie znajdziemy odpowiedzi na to pytanie, trzeba będzie popytać, dotrzeć do planu jaskini i ją spenetrować.

Dziś już czas wracać.


Kategoria wycieczka rowerowa

Niradhara i Kajman w Złotym Potoku

  • DST 50.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 1 października 2011 | dodano: 01.10.2011


Miłe spotkanie ze znakomitymi bikestatsowiczami z Kobiernic.
Zanim do niego doszło Krzysiek odbył trening w Olsztynie przed jutrzejszymi zawodami.
Podczas treningu przykre zdarzenie. Ja odjechałam nieco dalej rowerem, a Krzysiek idąc z kijkami spostrzegł, że las płonie. Od razu zgłosił sprawę straży pożarnej. Reakcja była błyskawiczna. Zaraz usłyszeliśmy syreny. Jedne, drugie, trzecie... Zawróciłam, żeby spotkać Krzyśka, i ja usłyszałam trzaski, poczułam swąd spalenizny i ujrzałam dym ponad lasem.

Zdjęcie powyższe zrobiliśmy już później, z oddalenia.
Wróciliśmy do Olsztyna, stamtąd telefon do Eli i szybki przejazd do Złotego Potoku.

Z Elą i Piotrem spotykamy się w Alei Klonowej.

Krótka pogawędka i ruszamy zwiedzać to, co w okolicy najładniejsze- wapienne ostańce, jaskinie, urokliwe źródełka, stare bukowe lasy.

Pogoda była wspaniała, prawdziwie złota, ciepła i słoneczna jesień. Mam nadzieję, że wszyscy miło będziemy wspominać przejażdżkę po Złotym Potoku i Ostrężniku.


Kategoria wycieczka rowerowa