anwi prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2018

Dystans całkowity:787.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:71.55 km
Więcej statystyk

Trzy bramy i pstrąg

  • DST 85.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 29 czerwca 2018 | dodano: 29.06.2018

czyli okolice Złotego Potoku.

Brama Twardowskiego
Brawa Twardowskiego dobrze wszystkim znana

Brama Brzegowa
Brama Brzegowa, którą odkryłam dla siebie niedawno

Brama Suliszowicka
Brama Suliszowicka - nówka

Trzy kraśniki i żuczek
A na oście konferencja na szczycie. Trzy kraśniki wokół jakiegoś żuczka.


Kategoria wycieczka rowerowa

Olsztyn

  • DST 42.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 24 czerwca 2018 | dodano: 25.06.2018

Kwiat dzikiej róży

Ruszam dość późno ze względu na zapowiadane deszcze.
W Leśnym spotykam Agnieszkę i Maćka, później zagląda Renia z Walkerem. Miło.


Kategoria wycieczka rowerowa

Wokół zbiornika porajskiego z Krzyśkiem

  • DST 67.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 21 czerwca 2018 | dodano: 21.06.2018


Towarzyski motylek :)


Upał dziś wielki dlatego pojechaliśmy nad wodę, jednak lepszą ochłodę dawał las. Motylek ze zdjęcia zapewne też był zmęczony upałem, bo jak siadł mi na ręce tak cierpliwie czekał parę minut aż Krzysiek zrobi fotkę a ja ustawię go korzystną stroną do obiektywu :)


Kategoria wycieczka rowerowa

Kamyk, Kużnica

  • DST 68.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 19 czerwca 2018 | dodano: 20.06.2018

Z Krzyśkiem najpierw na Folwark w Kamyku, potem do Kuźnicy na pstrąga. Po drodze dużo kwiatów, motyli, gałęzie jabłoni już ciężkie od owoców, wciąż jednak za mało deszczu.

W Kopcu pachnie lawenda
W Kopcu pachnie lawenda © anwi
Spłoszone kaczki na stawie
Spłoszone kaczki na stawie © anwi
Motyl na kasku
Motyl na kasku © anwi


Kategoria wycieczka rowerowa

Brama Brzegowa i Dinozaur

  • DST 80.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 czerwca 2018 | dodano: 17.06.2018

Zamiast robić sobie obiad wolę przejechać się do Złotego Potoku i zjeść tam pstrąga lub coś innego. Dziś była kiełbasa z grilla. Czekając na nią wyciągnęłam mapę i zaczęłam myśleć: co dalej? Wymyśliłam czerwony rowerowy na odcinku Ostrężnik - Suliszowice. Dawno nim nie jeździłam raz, że piaszczysty, dwa - kilka lat temu w wielu miejscach wysypano na nim gruby żużel wielkopiecowy, którego wprost nie znoszę. Gdy tam jechałam ostatnio nie był nawet ubity. Tym razem było nieco lepiej, jednak moim celem nie było trenowanie jazdy terenowej. Stwierdziłam, że zwykle jadąc tam byłam skupiona na pokonywaniu trudności a przecież w tej okolicy są ciekawe skałki, którym warto się przyjrzeć. Wiele z nich było poprzesłanianych bujną roślinnością, nie wszystkie odnalazłam.
Za najciekawszą uważam Bramę Brzegową. Nazwę udało mi się poznać, gdyż w pobliżu młodzi ludzie trenowali wspinaczkę na skałce o nazwie Dinozaur.

Brama Brzegowa
Brama Brzegowa © anwi

Wspinaczka na skale Dinozaur
Wspinaczka na skale Dinozaur © anwi

Jadąc dalej kątem oka dostrzegłam dziwny kwiat:



Duża ćma. Dziwaczka widłogon?

Złączone dwie ćmy



Kategoria wycieczka rowerowa

Mały lisek, Wampirek, bocian z kretem w dziobie i ruliki

  • DST 84.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 14 czerwca 2018 | dodano: 14.06.2018


Dużo było wrażeń. Najpierw lisek - na środku pożarówki leżący jak na plaży, dopiero po chwili pobiegł do lasu. Szkoda, że aparat miałam schowany, maluch był słodki. Mam nadzieję, że jego mama go odnajdzie. Potem niewielki bociek z dużym kretem w dziobie. Tak był zajęty zdobyczą, że zbytnio się nie śpieszył, jednak i tu fotki nie zdążyłam zrobić. Szkoda.
Na Wampirku byłam niedawno, jednak dziś wybrałam się tam z Krzyśkiem, żeby jemu pokazać to miejsce i samej bliżej je poznać a jest ono cudne i bardzo jurajskie - skały, rozpadliny, stare buki - dzika przyroda.

Schronisko na Wampirku

Skalne schronisko

Wśród skałek


Na koniec coś, czego dotąd nie spotkałam, różowe kuleczki na butwiejącym drewnie:

Różowe kuleczki na martwym drewnie

Rulik nadrzewny


Rulik nadrzewny.


Kategoria wycieczka rowerowa

Uroczysko Bogdaniec

  • DST 81.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 11 czerwca 2018 | dodano: 11.06.2018

Pozazdrościłam Skowronkowi, gdy tylko zobaczyłam tytuł jej wpisu: http://skowronek.bikestats.pl/1679599,Uroczysko-B...
Oczywiście nie pozazdrościłam całej wycieczki bo tak trudny teren w takiej ilości raczej mnie przeraża niż wywołuje zazdrość. Zauroczyła mnie nazwa "Uroczysko Bogdaniec". Postanowiłam też tam pojechać, poprosiłam ją  o wskazówki i otrzymałam niezwykle jasny i dokładny opis drogi. Pozostawało tylko wsiąść na rower i popedałować. Na miejscu puknęłam się w czoło - przecież ja tu bywałam i to nie raz, jednak raczej zimą na pieszych wycieczkach. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że na moich mapach widnieją nazwy: Góra II, Góra III, Grabowa Droga. Owszem jest Bogdaniec ale nie uroczysko a miejsce gdzie znajduje się leśniczówka.
Tak czy inaczej teren jest urokliwy rzeczywiście a Skowronkowi zawdzięczam pomysł na bardzo udaną wycieczkę :)

Skałki w Uroczysku
Skałki w Uroczysku © anwi

W Uroczysku Bogdaniec
Uroczysko Bogdaniec © anwi

Ciekawy grzyb na drzewie
Ciekawy grzyb na drzewie © anwi



Hot spring

  • DST 80.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 czerwca 2018 | dodano: 09.06.2018


Pasażer na bagażniku

Pasażer na bagażniku © anwi

Gorąca ta wiosna. Dzisiaj miałam wrażenie, że zbiera się na burzę, źle mi się jechało, słabo.
Pojechałam najpierw do Olsztyna, potem do Złotego Potoku na dobrą, swojską kiełbasę z rożna.
I tyle, więcej mi się już nie chciało.

Kaczki na stawie Irydion

Po przyjeździe do Czewki miła niespodzianka - na Bieganie jazz band, zapewne występujący w ramach Festiwalu Jazzu Tradycyjnego HOT JAZZ SPRING.

Jazz na ulicach Częstochowy

Na pralce automatycznej tak by nie pograł.

Na pralce automatycznej tak by nie pograł. © anwi


Kategoria wycieczka rowerowa

Grochowiec Wielki

  • DST 55.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 7 czerwca 2018 | dodano: 08.06.2018

Przy krzyżu na Grochowcu Wielkim
Wycieczka z Krzyśkiem, wspomagana przez Koleje Śląskie.
Zawiercie Borowe Pole, Podzamcze, Strażnica w Ryczowie, Grochowiec Wielki, szlaki w okolicach Żelazka i dawno nie odwiedzany czerwony szlak do Zamku Ogrodzieniec.
Oszołamiąjące zapachy lipy i różnych ziół, kwitnące łąki, słodkie nagrzane słońcem poziomki i kilka ciekawych miejsc których jeszcze nie odwiedzałam.

Dzwonki wśród skał

Wśród jurajskich skał

Na koniec taka oto tablica na wspólnej leśnej mogile:

W jedne mogile


Kategoria wycieczka rowerowa

Bukowie i Wampirek

  • DST 103.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 5 czerwca 2018 | dodano: 05.06.2018

Rower sprawny, pogoda super, trzeba było trochę pokręcić. 
Żarki, Przewodziszowice, Pustelnia w Czatachowie, Góra Bukowie, Wzgórze Wampirek, Ostrężnik, Złoty Potok, Olsztyn.
W lasach zaczynają się pojawiać czarne jagody.

Strażnica w Przewodziszowicach
Strażnica w Przewodziszowicach © anwi

Asfalcik w pobliżu pustelni
Asfalcik w pobliżu pustelni © anwi

Krzyż na Górze Bukowie
Krzyż na Górze Bukowie © anwi


"Ogródek skalny" © anwi

Skały na Wampirku
Skały na Wampirku © anwi

Wiercica w Złotym Potoku
Wiercica w Złotym Potoku © anwi


Kategoria wycieczka rowerowa