Sierpień, 2013
Dystans całkowity: | 685.00 km (w terenie 70.00 km; 10.22%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 11 |
Średnio na aktywność: | 62.27 km |
Więcej statystyk |
Między Wielowsią a Gliwicami
-
DST
98.00km
-
Teren
20.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wycieczka z Grześkiem i Jurkiem. Dojazd do Wielowsi samochodem. Trasa: Wiśnicze, Kotliszowice, Wilkowiczki, Pniów, Paczyna, Bycina, Jez. Pławniowice, Rudzieniec, Rudno, Kleszczów, Taciszów, Jez. Dzierżno Duże, Dzierżno Małe, Pyskowice, Kamieniec, Księży Las, Łubie, Wielowieś. Jeszcze garść fotek:
Najpierw była koza. W Wiśniczach, o ile się nie mylę.
Zjadłaby mi obiektyw, gdyby był nieco bardziej miękki.
Potem pałac w Kotliszowicach.
Ciekawy lecz zaniedbany.
Potężny pałac w Bycinie również popada w ruinę. Szkoda.
Nad jeziorem Pławniowice zjedliśmy śniadanie.
W Pławniowicach nad kanałem.
Przejechaliśmy obok pałacu, gdyż byliśmy tu już niejeden raz.
Rzut oka na piękny spichlerz.
To już pałac w Rudzińcu.
Drewniany kościół w tejże miejscowości.
Kaplica rodu von Ruffer wyburzona w latach sześćdziesiątych. Pod ziemią znajdują się groby tej rodziny.
Kolejny posiłek nad jeziorem. Tym razem Dzierżno Duże.
Tutaj Drama wpływa do jeziora Dzierżno Małe.
W Pyskowicach zajrzeliśmy do skansenu starych lokomotyw.
Karuzela w skansenie.
Zbiory ciekawe lecz niszczeją niezabezpieczone na otwartej przestrzeni.
W Pyskowicach jest też zabytkowy rynek.
Interesujący kościół św. Mikołaja.
Przez Kamieniec przejeżdżałam dwukrotnie, zawsze brakło czasu, żeby zatrzymać się przy tym pałacu.
Bardzo ładnie odremontowany mieści teraz ośrodek leczniczy dla dzieci.
Przy pałacu kaplica.
Piękny kartusz.
Obok Mysia Wieża, sztuczna ruina wybudowana na resztkach średniowiecznego zamku Kokoszów.
Kategoria wycieczka rowerowa
Drobnica tygodniowa
-
DST
53.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria po mieście
Drobnica tygodniowa
-
DST
57.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria po mieście
Ostatni dzień Zlotówki
-
DST
28.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zwiedzania było mniej, ale była moja ulubiona Góra Leszczyny i zwiedzanie jaskiń: Krzyształowej, Ludwinowskiej, rzut oka na wejście do Brzozowej. Znów wiedza Bolusa była wielce przydatna.
Z pewnością sporą satysfakcję mieli ci, którym udało się wjechać na szczyt góry.
Potem terenem do Ostrężnika i asfaltem do Kamieniołomu Warszawskiego.
Jeszcze przejazd złotopotockimi ścieżkami, pstrąg na obiad i czas na pożegnanie.
Do zobaczenia na rowerowych szlakach!
Kategoria wycieczka rowerowa
Jaskinie, Oaza na pustyni i placek śliwkowy
-
DST
54.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Drugi dzień Jurajskiej Zlotówki był zdominowany przez jaskinie. Swoją wiedzą i doświadczeniem dzielił się z nami Bolus, zapalony grotołaz.
Najpierw była Jaskinia na Dupce.
Potem poszukiwaliśmy źródła Oaza na Pustyni Siedleckiej.
Koło kapliczki świętego Idziego spotykamy się z Bolusem i ruszamy w Góry Sokole.
Tutaj jaskiń nie brak.
Ja zostaję przy rowerach. Miło posiedzieć w zacienionym lesie w taki upał jak dziś.
Następnie Jaskinia w Zielonej Górze.
Bolus - grotołaz.
Powrót do Złotego Aleją Klonową.
Na koniec dnia niesamowitą niespodziankę zrobiła nam Danusia zjawiając się najpierw w pięknym stroju ludowym wraz z koleżankami z zespołu pieśni i tańca, a potem z synem, z blachą pysznego ciasta i kontenerkiem piwa. Jeszcze raz: wielkie dzięki!
Kategoria wycieczka rowerowa
Strażnice, zamki i zumba
-
DST
69.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzień pierwszy Jurajskiej Zlotówki. Z braku czasu odpuszczam dokładniejszy opis, zwłaszcza, że Krzara świetnie to zrobi. Pragnę tylko podziękować wszystkim przemiłym zlotowiczom za wspólnie spędzony czas. Wrzucę też trochę fotek.
Przed Jaskinią Ostrężnicką drBike, Adam, Krzara, Siwuch i Bugs.
W Żarkach dołączają się Leśne Ludki i wspólnie rozpoczynamy zwiedzanie od cmentarza żydowskiego.
Varia z kolegami na Górze Bukowie.
Bugs zjeżdża spod zamku w Mirowie.
DrBike, Siwuch, Kossak.
Siwuch, Kossak, Malwina.
Pod zamkiem w Bobolicach.
Zumba przed Góralówką.
Kategoria wycieczka rowerowa
Zaproszenie na Jurajską Zlotówkę
-
DST
10.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zaproszenie na to rowerowe spotkanie w Złotym Potoku kierujemy do wszystkich bikestatsowiczów bez względu na wiek, umiejętności czy kondycję, dlatego proponowane trasy zamierzamy traktować elastycznie, żeby można było je ułatwić lub "podrasować".
Dzień pierwszy - piątek - 16 sierpnia
Rano spotykamy się w Złotym Potoku w Góralówce (koło pstrągarni) o godzinie dziewiątej, dopinamy sprawy zakwaterowania i wsiadamy na rowery. Przed nami:
1 - Ostrężnik - ruiny zamku i Jaskinia Ostrężnicka
2 - Żarki - zabytkowy zespół stodół, cmentarz żydowski, Sanktuarium w Leśniowie
3 - Strażnica w Przewodziszowicach
4 - Pustelnia w Czatachowie
5 - Góra Bukowie
6 - Łutowiec - strażnica, skałki
7 - Mirów, Bobolice. Ciepły posiłek.
Powrót asfaltem przez Ogorzelnik i Postaszowice. W Złotym Potoku obowiązkowa fotka z Nosiwódką.
Wieczorem ognisko z gitarami i profesjonalna Zumba prowadzona przez Mariolę za absolutne friko.
Dzień drugi - sobota - 17 sierpnia
Po śniadaniu w drogę a na trasie:
1 - Źródła Zygmunta i Elżbiety
2 - Brama Twardowskiego
3 - Siedlec - Jaskinia na Dupce, Pustynia Siedlecka
4 - Zrębice - Kościół św. Idziego, kapliczka św. Idziego, źródełko św. Idziego
5 - Góry Sokole - Jaskinia Olsztyńska
6 - Olsztyn - czarnym szlakiem rowerowym przejeżdżamy obok Lipówek, Wzgórza Zamkowego, Szopki Olsztyńskiej. Czas na ciepły posiłek.
7 - Góry Towarne
8 - Zielona Góra - Kowadło, Jaskinia w Zielonej Górze
9 - powrót czerwonym rowerowym przez Olsztyn
10 - w Zrębicach zmieniamy szlak na czerwony turystyczny
by Aleją Klonową dojechać do Złotego Potoku wprost na
11 - Pałac Raczyńskich i Dworek Krasińskich
Wieczorem ognisko.
Dzień trzeci - niedziela - 18 sierpnia
W planie wycieczki:
1 - Diabelskie Mosty
2 - Kamieniołom Warszawski - poszukiwanie amonitów na pamiątkę spotkania
(wariant drugi - Jaskinia Ludwinowska)
3 - Staw Amerykan, Grota Niedźwiedzia, Źródło Spełnionych Marzeń, Staw Sen Nocy Letniej, Młyn Kołaczew
4 - Pstrągarnia - degustacja słynnego złotopotockiego pstrąga
Wszystkie rowerzystki i rowerzystów z BS serdecznie zapraszamy na zlot :)
Na temat warunków noclegowych napisał Krzara na swoim blogu.
Posiłki we własnym zakresie.
--------------------------
Chętnych prosimy o zgłoszenia poprzez wiadomości lub komentarze na blogu moim lub Krzary
Lista uczestników zlotu
Na 3 dni:
1. krzara z gitarą (Góralówka)
2. anwi (Góralówka)
3. Bugs (Góralówka)
4. bolus (namiot)
5. drBike (Góralówka)
6. czarnykotek (Góralówka)
7.
Na 2 dni:
1. Ibby (Góralówka)
2. Adamu (Góralówka)
3. Kossak (Góralówka)
4. Malwina (Góralówka)
5. Danusia (bez noclegu)
6. Marcin (bez noclegu)
7. sikor (Góralówka - potwierdzi)
8. żona sikora (Góralówka - potwierdzi)
9. Zbyszek (bez noclegu)
10.
Na 1 lub 2 dni bez noclegu:
1. markon z gitarą (piątek)
2. siwuch
3. Gaber
4. Varia (piątek)
5. Leo59 (piątek)
6. macka01 (piątek)
7.
Kategoria wycieczka rowerowa
Góra Bukowie, Góra Leszczyny
-
DST
83.00km
-
Teren
30.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Krzyż na górze Bukowie.
Kolejny raz objeżdżamy okolice Złotego Potoku. Wiele się zmienia, powstają asfaltowe dróżki tam, gdzie dotąd był rasowy jurajski teren, gdzie indziej fragmenty szlaków wysypują jakimś wstrętnym tłuczniem, aż przykro patrzeć pod nogi.
Pojechaliśmy na Górę Leszczyny, żeby sprawdzić jak wygląda dojście do Jaskini Ludwinowskiej. Byliśmy tam przed dwoma laty w zimowej scenerii. Obawialiśmy się, że latem ścieżki mogą być całkowicie pozarastane. Nie było tak źle.
Przy otworze Jaskini Ludwinowskiej Krzysiek zrobił mi cud-fotkę.
A tu tenże Krzara w świetlistej mandorli patrzy na mnie nieco z góry.
I z dołu dla odmiany, choć nie bez przyczyny. W tym dole mieści się otwór Jaskini Brzozowej, której zlokalizowanie było dla nas dzisiaj czymś w rodzaju premii specjalnej.
Kategoria wycieczka rowerowa
Drobnica tygodniowa
-
DST
67.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria po mieście
Złoty Potok po raz kolejny
-
DST
93.00km
-
Teren
20.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Byliśmy w Góralówce i dopracowywaliśmy trasy na Zlotówkę. Tym razem jednak zapraszam na wpis Krzary, żeby niepotrzebnie się nie powtarzać.
Kategoria wycieczka rowerowa