anwi prowadzi tutaj blog rowerowy

Zamek z kaczką i leśnymi grzybami

  • DST 73.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 10 września 2017 | dodano: 13.09.2017


I znowu kanie


I znowu kanie.
Nie tylko - były też kozaki, podgrzybki i prawdziwek. Tym razem grzybów szukaliśmy w drodze z Lublińca do Toszka.

Zamek w Toszku

Oczywiście odwiedziliśmy zamek w Toszku w którym centralną postacią stała się legendarna złota kaczka (w ilu to już miejscach opowiadają tę legendę?). Zatrzymaliśmy się też w Krupskim Młynie, w Wiśniczu, przy spalonym zamku w Kotliszowicach.


Kategoria wycieczka rowerowa


komentarze
amiga
| 08:30 czwartek, 14 września 2017 | linkuj Uwielbiam kanie :)
anwi
| 15:03 środa, 13 września 2017 | linkuj Nie, nie, nie. Za trzy złote. Pewnie przepłaciliśmy :(
Tymoteuszka
| 14:22 środa, 13 września 2017 | linkuj Czyżbyście ponownie kupili bilet za 2 zł? Żyć, nie umierać, kupować i jeździć :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zegar
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]