Marzec, 2014
Dystans całkowity: | 527.00 km (w terenie 15.00 km; 2.85%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 11 |
Średnio na aktywność: | 47.91 km |
Więcej statystyk |
Na zamku w Morsku
-
DST
81.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano Krzysiek ruszył prosto do Morska a ja z Mirowa skierowałam się do Bobolic, żeby przez Zdów, Młyny, Kostkowice, Kroczyce dotrzeć na miejsce startu nieco później. Planu nie zrealizowałam bo skusił mnie nowiutki, wąski asfalcik. Asfalcik ten okazał się stromym podjazdem, po pokonaniu którego zamienił się w trudną piaszczysto- kamienistą ścieżkę.
Nie będę zgrywała kozaka - dla mnie to niewyróbka. Jednak mimo tej przygody zajechałam do Morska wcześniej niż planowałam. Wypiłam kawę, o której marzyłam od rana, odnalazłam Krzyśka i wielu znajomych i zajęłam się kibicowaniem. O zawodach Krzara już napisał, ja wspomnę tylko o dodatkowej atrakcji, jaką było wejście na zamek.
To widoczek z murów zamku, zwykle niedostępnych dla turystów.
A w zakamarkach zamku budzą się motyle.
Kategoria wycieczka rowerowa
Do Morska
-
DST
79.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wycieczkę zaproponował Krzara, ze względu na zawody NW w których startował. Zgodziłam się chętnie, bo miejsce zawodów bardzo atrakcyjne, pogoda przepiękna, no i towarzystwo miłe. Na Jurze kwiatów zatrzęsienie - zawilce, przylaszczki, fiołki, podbiały i wiele innych. Na zdjęciu powyżej zdrojówka rutewkowata. Przyjemnie jest zatrzymać się na popas w takim otoczeniu.
W Morsku zamek Bąkowiec stoi jak stał
trzeba więc obejść go dookoła.
Kamienica Czeczotta wbudowana w ruiny zamku.
W drodze powrotnej do Mirowa, gdzie zamówiliśmy nocleg udało nam się jeszcze odszukać Okiennik Mały.
Poniżej Okiennik od strony okna.
Kategoria wycieczka rowerowa
Drobnica tygodniowa
-
DST
47.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z Radomska
-
DST
61.00km
-
Teren
15.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do Radomska pojechałam odwiedzić kogoś w szpitalu. Wybrałam się pociągiem z rowerem. Powrót na rowerze, w dobrym humorze, bo chora była w nadspodziewanie dobrej formie. Jechałam nieco naddając drogi, przez Szczepocice, Kijów, w Jankowicach wjechałam w las i pokręciłam trochę po okolicznych ścieżkach.
Zakole Warty w okolicach Ważnych Młynów © anwi
Drobnica tygodniowa
-
DST
43.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Drobnica tygodniowa
-
DST
47.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Birów i Suchy Połeć
-
DST
32.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Byłam zmęczona, podeszłam więc do tematu bez ambicji - pociągiem do i z Zawiercia, a dalej krótka, wypoczynkowa trasa z Krzyśkiem. Pogoda cudna, skałki okoliczne tudzież. Piękny dzień.
Znalezione amonity © anwi
Skałki na Suchym Połciu © anwi
Ścieżką wokół szczytu góry Birów © anwi
Góra Birów z fragmentem Grodziska © anwi
Skałki z grotą © anwi
Skałki na górze Birów © anwi
Drobnica tygodniowa
-
DST
54.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wilcza Góra, Rysia Góra
-
DST
62.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Skałki przewodziszowickie © anwi
Wycieczkę opisał już
Krzara.
Dodam tylko parę słów o pogodzie: miało być słońce, bezchmurne niebo przez cały dzień, a co wyszło?
W Przewodziszowicach zastaliśmy śliczną pogodę.
Poza tym mgły, niebo zasnute chmurami, zimny wiatr. Jedyna przylaszczka jaką znalazłam wyglądała na niezdecydowaną: warto otworzyć kielich czy nie?
Na temat rozkwitania przylaszczek nie będę się wypowiadała, ale na rower wsiąść zawsze warto, a zwłaszcza w miłym towarzystwie.
Przy czarnym szlaku na Rysiej Górze © anwi