anwi prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2017

Dystans całkowity:146.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:48.67 km
Więcej statystyk

Cisza cieszy

  • DST 58.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 27 lutego 2017 | dodano: 27.02.2017

Takiej ciszy nie ma w mieście. Nie rozprasza jej szum traw ani odgłosy ptaków. Można ją znaleźć np nad jeziorem w Jeziorze. Oboje z Krzyśkiem lubimy to miejsce. Wybraliśmy się w poniedziałek bo oboje mieliśmy czas a prognozy na ten dzień były rewelacyjne.

Ławeczka nad jeziorem

Rzeczywiście, pogoda piękna lecz tafla jeziora wciąż skuta lodem.

Wzlatujące kaczki

W Blachowni jak zwykle sporo kaczek i łabędzie. Niestety znów ubyło drzew nad jeziorem.

Listki startują

Młode listki na gałęziach już startują.


Kategoria wycieczka rowerowa

Inspekcja przebiśniegowa

  • DST 79.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 19 lutego 2017 | dodano: 19.02.2017


 Na wzgórzu ostrężnickim


Wraz z inspektorem krzarą wybraliśmy się do Ostrężnika sprawdzić, czy przebiśniegi już się przebijają. Niestety, jeszcze nie kwitną ani nawet łebków nie powystawiały. Za to wycieczka fajna, dystans jak na moją kiepską ostatnio kondycję i wciąż niezbyt łatwe warunki pogodowe bardzo dobry.


Kategoria wycieczka rowerowa

Siedem sarenek

  • DST 9.00km
  • Aktywność Nordic Walking
Sobota, 11 lutego 2017 | dodano: 11.02.2017

Wiadomo - siedem sarenek przebiegnie ci drogę to szczęście masz jak w banku. Tylko, że te dzisiejsze banki... Szkoda gadać.
Tak czy inaczej to miłe spotkanie, zwłaszcza w tak pięknej scenerii jak okolice Ostrężnika i Złotego Potoku. Śniegu niewiele, z wierzchu zmrożony, mienił się w słońcu jak brokat. Trudno się chodzi po takim śniegu. W jednym miejscu noga się zapada w innym nie. Nie wiadomo, jak kroki stawiać. Za wiele kilometrów nie wyszło, ale nie o kilometry mi chodzi. 
Kolejny udany wypad z Grześkiem i z Romkiem.

Diabelskie Mosty
Diabelskie Mosty © anwi


Kategoria zamiast roweru