Styczeń, 2013
Dystans całkowity: | 261.00 km (w terenie 10.00 km; 3.83%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 7 |
Średnio na aktywność: | 37.29 km |
Więcej statystyk |
Pieszo w okolicach Olsztyna
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ostatnio jeżdżę mało. Śnieg i mróz sprawiają, że codzienne dojazdy do pracy są dla mnie wystarczającym wyzwaniem. Słońca niewiele, jeśli się pojawia, to siedzę w pracy, nadchodzi weekend - niebo ciemnoszare. Nic się nie chce.
Tym razem jednak nie wytrzymałam i zadzwoniłam do Grześka, żeby go namówić na jakąś wycieczkę. Zaproponował kamieniołom Kielniki i skałki: Dziewica, Szafa, Biakło. Czemu nie?
Kategoria zamiast roweru
Drobnica tygodniowa
-
DST
42.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria po mieście
Drobnica tygodniowa
-
DST
47.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria po mieście
Drobnica tygodniowa
-
DST
45.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na świątecznej dekoracji pojawiły się młode listki. Nadchodzi wiosna :)
Kategoria po mieście
Liborac albo Liboradz
-
DST
31.00km
-
Teren
10.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak kto woli, obie te nazwy są poprawne. Żadna z nich do dzisiaj nic dla mnie nie znaczyła. Niewielka górka w pobliżu Srocka.
Okazuje się, że są tam fajne skałki i jaskinia.
Krzara wynalazł gdzieś informację na ten temat. Pojechaliśmy dziś zlokalizować wejście do groty. Do środka nie wchodziliśmy w trosce o sen nietoperzy. Może wiosną.
Dodatkową atrakcją był padający śnieg, który oblepiał wszystko wokół. Nas także. Niestety śnieg był mokry i niezbyt przyjemny. Pokręciliśmy więc trochę po lesie i wróciliśmy wkrótce w mokrych tu i ówdzie (zapomniałam założyć błotnika) ciuchach.
Kategoria wycieczka rowerowa
Drobnica tygodniowa
-
DST
42.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria po mieście
Szczęśliwego Nowego Roku!
-
DST
20.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sylwestra spędziliśmy w Olsztynie, w niezbyt licznym lecz bardzo sympatycznym gronie. Świetnie było. Najpierw posiadówka w małej knajpce pod zamkiem, potem spacer na wzgórze zamkowe z którego oglądaliśmy pokaz ogni sztucznych, potem "dzikie tańce połamańce" na rynku i zakończenie imprezy u ProPheta, dzięki którego niezwykłej gościnności mogliśmy ten czas spędzić tak miło i komfortowo.
Powrót przy pogodzie wręcz wiosennej. Ten słoneczny dzień przyjmuję jako dobrą wróżbę na cały przyszły rok, a przynajmniej tego życzę i Wam i sobie :)
Kategoria wycieczka rowerowa