Olsztyn z Krzyśkiem
-
DST
40.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po niedawnych intensywnych opadach śniegu wiele połamanych drzew. Pożarówka przejezdna, jednak przykro patrzeć na te zniszczenia.
Dziś pogoda kapryśna. A to śnieg a to grad a to deszcz, najbardziej jednak wiatr dawał się we znaki.
Kategoria wycieczka rowerowa
Wzgórze Cegielnia
-
DST
42.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pojechaliśmy do Olsztyna z Krzyśkiem. Na wzgórzu Cegielnia zostawiliśmy rowery. Krzysiek rozpoczął swój trening biegowy, ja spacerowałam w nadziei na spotkanie jaszczurek. Być może byłyby, gdyby słońce wyszło zza chmur. Nieważne, miejsce piękne, wciąż mi się nie znudziło i już pewnie nie znudzi :)
Krzysiek trenuje © anwi
Ja podglądam roślinki © anwi
Kategoria wycieczka rowerowa
Jaszczurkopadalec
-
DST
70.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Najpierw pomyślałam - padalec. Po chwili zbyt szpiczasty łebek zwrócił moją uwagę, dopiero wtedy zobaczyłam, że przecież ma nogi. Jaszczurka. Wiem, wiem - padalec to też jaszczurka, ale wyjątkowa, nie taka jak np. zwinka. No, ale ten ogon - taki zaokrąglony! Nie wiem, czy to jaszczurka w trakcie wylinki, czy też po utracie ogona odrósł jej taki dziwny. Czy ktoś mi to wyjaśni?
To była wycieczka z Krzarą. Wyjazd do Sygontki na pstrąga. Dla Krzyśka połączony z treningiem biegowym, dla mnie z leniwym zwiedzaniem okolicy. Cudnie: ciepło, słonecznie, cała przyroda budzi się do życia.
Kaczeńce tez już kwitną :)
Miodunka ćma
-
DST
32.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tak naprawdę, to najpierw miło zaskoczyła mnie duża ilość zawilców, wciąż kwitnące przylaszczki, złoć żółta i ziarnopłon wiosenny, jednak wkrótce skupiłam uwagę na tych miodunkach. Było ich sporo i takie urocze :)
Miodunka ćma © anwi
Kategoria wycieczka rowerowa
Skalne maleństwa
-
DST
42.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjazd do Olsztyna w celu podpatrzenia młodych roślin skałkowych. Niestety, brak mi wiedzy, dlatego nazwy które podaję są mocno niepewne.
Powyżej jakiś mech, dość pospolity na skalach jurajskich.
Wilczomlecz (?)
Rojniki.
Wiosnówka.
Rojniki.
Jakiś mech
Rozchodnik (?)
Kategoria wycieczka rowerowa
Urodzinowo
-
DST
40.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Myślałam, że ten dzień spędzę przy garach, jednak udało się zrobić fajną, choć krótką, wycieczkę z Krzyśkiem.
Najpierw Góry Towarne, gdzie kolejne drzewa usuwają, żeby odsłonić skały,
potem Zielona Góra, która w tych dniach stała się cudownym przylaszczkowym ogrodem.
Tak mnie cieszyło chodzenie i przyglądanie się im, że nawet zdjęć wiele nie zrobiłam.
Kategoria wycieczka rowerowa
Staw Widawa, góra Grojec i pałac w Czarnym Lesie
-
DST
77.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trasę zaproponował Krzara. Najpierw był staw Widawa. Dla mnie nowość.
W pobliżu ślady działania bobrów.
Potem pojechaliśmy na Górę Grojec. Pięknie, po raz pierwszy w tym roku widziałam zdrojówkę rutewkowatą, dużo tam przylaszczek, miodunka ćma już kwitła, wiele młodych roślinek których nazw nie znam.
Potem Pałac w Czarnym Lesie, gdzie zawsze miło zrobić przerwę na kanapkę. Na drodze z Czarnego Lasu do Rudnika Wielkiego dużo powalonych drzew. Wyglądało to na efekt wczorajszej potężnej wichury.
Kategoria wycieczka rowerowa
Kwiatki
-
DST
46.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Znowu jedziesz do tego żółtego kwiatka? - spytał, nie bez ironii Krzara, gdy mu powiedziałam, że wybieram się na rower. Jednak nie, tym razem pojechałam do fioletowych kwiatków. Zagadka żółtego kwiatuszka wciąż pozostaje nierozwiązana, nad czym boleję. Za to fioletowe wreszcie pokazały się w pełni swojego uroku.
I jeszcze raz przylaszczki © anwi
Kategoria wycieczka rowerowa
Powtórka z kwiatka
-
DST
52.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wracałam myślami do niezidentyfikowanej roślinki znalezionej przed trzema dniami na górze Biakło. Skoro tylko zobaczyłam, że nieco słońca przebija się przez chmury postanowiłam tam wrócić. Kwiatek jakby odrobinę większy ale wciąż tak drobny, że trudno dopatrzyć się szczegółów.
Po paru minutach poszukiwań w pobliżu znalazł się jeszcze jeden taki kwiatek. Nic z tego dla mnie jednak nie wynikło.
Przy okazji spotkałam jaszczurkę, która szybko się spłoszyła nie dając szansy na lepszą fotkę
Wybrałam się jeszcze w Góry Sokole sprawdzić jak się mają przylaszczki. Trochę ich jest, ale stulone chowają się za kurtyną z liści. Pewnie tak jak i ja czekają na lepszą pogodę.
Kategoria wycieczka rowerowa
Kwiatek na Dzień Kobiet
-
DST
48.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miałam nadzieję znaleźć gdzieś w pobliżu przebiśniegi. Nie udało się.
Dopiero na górze Biakło znalazłam coś, co mnie zaskoczyło.

Na wapiennej skale wśród rojników i mchów maleńki wiosenny kwiatek.

Nie wiem co to jest. Może jakiś pięciornik, ale tak wcześnie?
Może ciemiernik?
Kategoria wycieczka rowerowa