anwi prowadzi tutaj blog rowerowy

Rzędkowice i okolice

  • DST 52.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 3 czerwca 2017 | dodano: 05.06.2017


Kwitną łubiny


Krzysiek zawiózł nas oboje autem do Rzędkowic, skąd on pojechałł dalej do Huciska, gdzie rozpoczynał się prowadzony przez niego Rowerowy Rajd Lekarzy a ja ruszyłam rowerem na objazd okolicy w miejsca już mi znajome, które jednak bardzo lubię i lubię do nich wracać. Było sporo terenu, ale też sporo prowadzenia roweru więc odpuszczam wpisywanie terenu w statystyki. Pogoda rewelacyjna, prawdziwie letnia.

Na zamku Bąkowiec remont
Na zamku Bąkowiec remont © anwi

Ścieżka za zamkiem
Ścieżka za zamkiem © anwi


Skaly na Górze Zborów
Skaly na Górze Zborów © anwi

Widok z Góry Zborów
Widok z Góry Zborów © anwi

Ścieżka na Górze Kołoczek
Ścieżka na Górze Kołoczek © anwi

Skały na Górze Kołoczek
Skały na Górze Kołoczek © anwi

Skały Rzędkowickie
Skały Rzędkowickie © anwi


Kategoria wycieczka rowerowa

Urodziny Abovo

  • DST 140.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 28 maja 2017 | dodano: 29.05.2017


Trzeba naprawdę kochać rower i Jurę, żeby na swoje urodziny wymyślić taką wycieczkę - z Częstochowy do Krakowa ok. 140 km w upale z wieloma podjazdami ale też z cudownymi widokami i bananem na twarzy. Świetnie było. Dziękuję za zaproszenie :)

W Rabsztynie
W Rabsztynie © anwi



Białe skały, białe kwiatki i białe obłoki

  • DST 48.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 25 maja 2017 | dodano: 25.05.2017


Ukwiecona łąka

czyli kolejny wyjazd do Olsztyna

Rogownica porastajaca skałę
Rogownica porastająca skałę © anwi

Kwiatki rogownicy
Kwiatki rogownicy © anwi

Olsztyńskie skałki
Olsztyńskie skałki © anwi

Kwiatki rogownicy
Kwiatki rogownicy raz jeszcze © anwi


Kategoria wycieczka rowerowa

Źródła Elżbiety

  • DST 74.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 21 maja 2017 | dodano: 22.05.2017



Krzara na podium

Krzara na podium © anwi

Najpierw samotnie do Złotego Potoku, gdzie Krzysiek startował w zawodach nordic walking, potem we dwójkę do Źródeł Elżbiety i do domu.

Źródła Elżbiety
Źródła Elżbiety © anwi

Jedno ze źródeł
Jedno ze źródeł © anwi


Kategoria wycieczka rowerowa

Ciechocinek i okolice

  • DST 43.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 14 maja 2017 | dodano: 15.05.2017



Jedna z ciechocińskich tężni

Jedna z ciechocińskich tężni © anwi

Stara warzelnia soli w Ciechocinku
Stara warzelnia soli w Ciechocinku © anwi

Tego dnia Grzesiek jeździł z Ulą a ja zwiedzałam Ciechocinek, o którym dotąd niewiele wiedziałam i trochę okolicy, żeby jednak rozruszać kości. Najpierw bardzo interesujące tężnie, potem parki zdrojowe z piękną, koronkową architekturą drewnianą.

Pijalnia wód mineralnych
Pijalnia wód mineralnych © anwi

Teatr Letni w Ciechocinku
Teatr Letni w Ciechocinku © anwi

Drewniana cerkiew w Ciechocinku
Drewniana cerkiew w Ciechocinku © anwi

Prom w Nieszawie
Prom w Nieszawie © anwi


Kategoria wycieczka rowerowa

Toruńska starówka

  • DST 69.00km
Sobota, 13 maja 2017 | dodano: 15.05.2017

W piątek dostałam SMS od Grześka z zapytaniem czy czytam pocztę. Tak, czytam, ale pod adresem w Interii a nie w Onecie, gdzie z powodu jakichś tam niedogodności przestałam zaglądać. Dobrze, zajrzałam - Grzesiek proponuje dwudniowy wyjazd w okolice Ciechocinka, gdzie jego żona przebywa w sanatorium. Szybciutko udało mi się załatwić opiekę dla kota ( dzięki - Dani ). Grzesiek załatwił noclegi, załadował trzy rowery na dach samochodu, jedziemy. Daleko, ale jest autostrada więc jedziemy szybko. Pierwszy dzień jeżdżę z Grześkiem bo Ula ma zabiegi lecznicze. Dopiero wieczorem spotykamy się z nią w Parku Sosnowym.
Kwatery mamy w Słońsku, stąd jedziemy wzdłuż Wisły do Torunia. W Toruniu przede wszystkim starówka. Czasu niewiele, zwiedzamy oddzielnie. Jeżdżę dość chaotycznie bo bez mapy i uprzedniego przygotowania. Jednak jest pięknie, bogactwo wrażeń. Wrzucam teraz garść zdjęć,dość przypadkowych, ukazujących ułamek tego co warto zobaczyć.

Spirzch i Brama Mostowa
Spichrz i Brama Mostowa © anwi

Brama Zamku Krzyżackiego
Brama Zamku Krzyżackiego © anwi

Pomnik Kopernika pod wieżą ratusza
Pomnik Kopernika pod wieżą ratusza © anwi

Krzywa Wieża
Krzywa Wieża © anwi

Donica przed wejściem do kawiarenki
Donica przed wejściem do kawiarenki © anwi

Piękna brama
Piękna brama © anwi


Kategoria wycieczka rowerowa

Skorzystać z pięknej pogody

  • DST 43.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 11 maja 2017 | dodano: 12.05.2017


Olsztyn od strony Lipowek


Nie rozpieszcza nas ta wiosna więc gdy tylko pojawiło się słońce trzeba było z tego skorzystać.

Zawilec wielkokwiatowy

Pomyślałam, że to pora na zawilce wielkokwiatowe, udałam się więc do kamieniołomu Prędziszów. Tam ich jednak nie znalazłam, były dopiero w Olsztynie. Może dlatego, że tutaj bardziej słońce operuje.

Schronisko w skałkach

Pospacerowałam trochę wśród skałek.

Pierwiosnki

Kwitnie mnóstwo pierwiosnków, pięciorników, poziomek, jaszczurki i motyle uciekają spod nóg.

Olsztyńskie skałki
 
W drodze powrotnej barwinki przy czerwonym szlaku.

Barwinki przy czerwonym rowerowym



Kategoria wycieczka rowerowa

Jak dobrze wstać skoro świt

  • DST 115.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 7 maja 2017 | dodano: 08.05.2017


Buki w pobliżu Jaskini Ludwinowskiej


O 6.35 ruszyliśmy pociągiem do Julianki. Zaraz po wyjściu z pociągu bardzo przyjemna droga. Las, młoda zieleń, zamiast warkotu samochodów śpiew ptaków.
Wraz z Krzyśkiem objeżdżaliśmy trasę planowanej przez niego wycieczki. Po drodze wiele atrakcji: jaskinia Ludwinowska, dworek w Bystrzanowicach, Staromieście, jaskinia i źródło w Sokolnikach, góra Słupsko, zamki w Bobolicach i w Mirowie, skałki i strażnica w Łutowcu, Ostrężnik, Złoty Potok.
Było trochę przewyższeń w okolicach Dzibic, w Hucisku, na Drodze Siedleckiej, trochę terenu, gdzieniegdzie błoto. Powrót okraszony drobnymi opadami deszczu.

Komin Jaskini Ludwinowskiej
Komin Jaskini Ludwinowskiej © anw

Dworek w Bystrzanowicach
Dworek w Bystrzanowicach © anwi

Zamek w Bobolicach
Zamek w Bobolicach © anwi

Skałki w Łutowcu
Skałki w Łutowcu © anwi

Kierownik wycieczki ;)
Kierownik wycieczki ;) © anwi


Kategoria wycieczka rowerowa

Zapaska

  • DST 72.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 3 maja 2017 | dodano: 04.05.2017



Pani Alfreda i jej piękna zapaska

Taki strój jak na zdjęciu to już wielka rzadkość. Dlatego, gdy tylko zobaczyłam przed sobą ten pasiak rzuciłam rower i poprosiłam o zgodę na fotkę. Właścicielką okazała się przemiła pani Alfreda, osoba już osiemdziesięcioletnia ale wciąż ciesząca się dobrą formą fizyczną i jasnym umysłem. To nie żadne występy zespołu folklorystycznego, pani Alfreda narzuciła na ramiona zapaskę bo postanowiła przejść się kawałek do krzyża.

Metalowy krzyż przdrożny

Ten krzyż stoi w miejscu w którym przed laty stał inny krzyż, drewniany. Mężczyzna, który postawił tamten krzyż dochodził się z własną matką i siostrą o przynależną im w spadku część pola. Aż któregoś dnia piorun uderzył w krzyż i rozłupał go na kawałki.
Pewnie gdyby było więcej czasu na rozmowę można byłoby usłyszeć więcej takich ciekawych historii ale na nas już była pora wracać.

Źródło Stoki w Mstowie


Tego dnia zamierzaliśmy z Krzyśkiem pojechać tylko do Mstowa. W Mstowie zatrzymaliśmy się przy źródełku Stoki jednak w tej chwili to miejsce wygląda żałośnie. Nie wiem, czy powodem są trwające prace drogowe, czy wysoki poziom wody, ale z trudem można się dopatrzyć, że to jest źródło. Potem skierowaliśmy się w stronę Zawady, gdzie widok nowego asfaltu skusił nas żeby ruszyć dalej do Woli Mokrzeskiej. Końcówka tej drogi jednak po staremu jest nieco zapiaszczona i nieco błotnista. W drodze powrotnej skierowaliśmy się leśną drogą na Chmielarze lecz mocne podtopienia kazały nam zawrócić. Trochę krążąc dotarliśmy do Garnka i już prosto przez Przeprośną Górkę do Czewki. Turystów dziś niewielu pomimo wolnego dnia. Widocznie prognozy pogody wielu zniechęciły. Niepotrzebnie.


Kategoria wycieczka rowerowa

Dziesięć lat

  • DST 76.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 30 kwietnia 2017 | dodano: 01.05.2017


Krzysiek nad Wiercicą


Tyle czasu minęło odkąd się poznaliśmy z Krzyśkiem. Ile razem przejechaliśmy kilometrów? Nie wiem - dużo, na pewno dużo i świetne były te nasze wycieczki. Może teraz jest ich mniej i mniej nowych miejsc poznajemy ale wciąż bardzo mnie cieszą i dodają mojemu życiu smaku i barw.

Dlatego, Krzysiu , dziękuję za te dziesięć lat i mam nadzieje, że jeszcze wiele wspólnego rowerowania przed nami :)

Dzisiejsza wycieczka w zamierzeniu miała powtórzyć tę pierwszą wspólnie odbytą trasę, jednak czerwony szlak okazał się nieprzejezdny, gdyż zbyt wiele było na nim drzew powalonych przez niedawną klęskę mokrego śniegu. Nieco inną drogą lecz dojechaliśmy do Złotego Potoku, gdzie nad Amerykanem powspominaliśmy jak to było wtedy i jak wiele od tego czasu się zmieniło.


Kategoria wycieczka rowerowa