anwi prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w kategorii

zamiast roweru

Dystans całkowity:280.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:12.20 km
Więcej statystyk

Sen Nocy Letniej zimą

  • DST 12.00km
  • Aktywność Nordic Walking
Czwartek, 19 stycznia 2017 | dodano: 19.01.2017

Podobnie jak w niedzielę Złoty Potok z Ulą i Grześkiem, jednak tym razem do towarzystwa dołączyła Agata a i dystans był nieco dłuższy, jakieś 12 km marszu z kijkami.

Staw Sen Nocy Letniej w Złotym Potoku
Staw Sen Nocy Letniej w Złotym Potoku © anwi



Kategoria zamiast roweru

Obudzić w sobie lwa

  • DST 10.00km
  • Aktywność Nordic Walking
Niedziela, 15 stycznia 2017 | dodano: 15.01.2017

Majeczka
albo choćby małego koteczka. Tego bym chciała w nowym roku. Po śniegu i lodzie już nie pojeżdżę, to pewne. Może jednak biegówki w wersji light? A choćby tylko marsz z kijkami, jak dzisiaj. Niecałe 10km, nie ma czym się chwalić ale lepsze to, niż nic.
Chodziliśmy z Ulą i Grześkiem w Złotym Potoku, głównie w rezerwacie Parkowe. Turystów jak na  lekarstwo. Cisza, na śniegu przed nami tylko ślady zwierzęcych łapek. Lekki mrozik, odrobina słońca.  

Lwy złotopotockie
             


Kategoria zamiast roweru

Racławka i okolice pieszo

  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 26 października 2013 | dodano: 29.10.2013


Wycieczka z Ulą, Grześkiem i Przemkiem.
Najpierw był kościół w Racławicach. Drewniany, z wieloma zabytkami.

Mieliśmy szczęście, bo był otwarty.

Następny kościółek drewniany w Paczółtowicach już widziałam, szlakiem wzdłuż Racławki też jeździłam, za każdym razem jednak mnie urzeka.

Z Doliny Racławki udaliśmy się do Radwanowic.

Trafiliśmy na klimatyczną ścieżkę ocienioną wierzbami.


Po drobnych przygodach związanych z przeprawą przez strumień dotarliśmy do Wąwozu Stradlina.

Tutaj nie byłam do tej pory.
Dzień udany, ciekawy, pogoda piękna..


Kategoria zamiast roweru

KKTA nie boi się deszczu

  • DST 14.00km
  • Aktywność Chodzenie
Sobota, 11 maja 2013 | dodano: 12.05.2013

Krzara namówił mnie na wyjazd z KKTA w Góry Sowie. Chodzenie po górach to nie moja bajka, lecz czasem warto coś odmienić. Proponowane były dwie trasy, o długości 24 i 14 km, wybrałam krótszą.

Widoki ładne, Sowie Góry pełne tajemnic i obiektów godnych zainteresownia, a przy tym świetne na rower. Trzeba będzie powrócić tu z rowerami na kilka dni.

Dzisiejszy dzień od początku do końca deszczowy. Pomimo złej pogody stawiło się 65 piechurów z Blachowni, Częstochowy, Gaszyna i nie tylko. Krzysiek z KKTA i ksiądz Jacek z Gaszyna mają moc przyciągania ludzi.


Kategoria zamiast roweru

Znowu "zamiast"

  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 3 lutego 2013 | dodano: 03.02.2013


Zamiast roweru - spacer w okolicach Ostrężnika. Śnieg gdzieniegdzie się stopił, gdzieniegdzie zalega, dopadało trochę świeżego. Brak słońca, ołowiane niebo, skały ciemne, bo zawilgocone po niedawnej odwilży.



Kategoria zamiast roweru

Pieszo w okolicach Olsztyna

  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 27 stycznia 2013 | dodano: 27.01.2013


Ostatnio jeżdżę mało. Śnieg i mróz sprawiają, że codzienne dojazdy do pracy są dla mnie wystarczającym wyzwaniem. Słońca niewiele, jeśli się pojawia, to siedzę w pracy, nadchodzi weekend - niebo ciemnoszare. Nic się nie chce.
Tym razem jednak nie wytrzymałam i zadzwoniłam do Grześka, żeby go namówić na jakąś wycieczkę. Zaproponował kamieniołom Kielniki i skałki: Dziewica, Szafa, Biakło. Czemu nie?



Kategoria zamiast roweru

Szukając żywca

  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 9 kwietnia 2012 | dodano: 10.04.2012

Nie, nie, nie. Nie tego żywca.
Ani tego, ani tamtego.
Nie mam na myśli napoju, nie mam na myśli miasta, nie chodzi mi o zwierzę...
Tym razem udałam się ze znajomymi na pieszą wycieczkę w okolice Ostrężnika i Czatachowy. Wszędzie dużo przylaszczek i zawilców, jednak większość z nich wciąż ma stulone płatki.

Pilnie patrzę pod nogi. To fiołki.

Złoć żółta.

To miodunka, o ile się nie mylę.

Idziemy dalej.
Drzewa gołe, gdzieniegdzie tylko maleńkie listki lub bazie, ale słońce sprawia, że jest pięknie.

Na górze Bukowie żółcą się drobne roślinki. Berberys wąskolistny.

Przechodzimy koło pustelni w Czatachowie. Ciekawy napis na krzyżu.

Idziemy na przełaj, wśród skał. W takich miejscach jest szansa, że znajdę to, czego szukam.

To kokorycz pełna. Ciekawa, o nietypowej urodzie.

Czasem listki wydają się ładniejsze od kwiatów.

No i jest. Żywiec dziewięciolistny.
Przed tygodniem spotkałam te rośliny w Górach Sokolich i długo nie mogłam znaleźć nazwy. Przeszukałam internet, książki, rozpytywałam się wśród znajomych i nic. Wreszcie wpadłam na pomysł, żeby zadać pytanie na Jurajskim Forum Dyskusyjnym i to był strzał w dziesiątkę. Odpowiedź miałam w kilka minut. Naprawdę świetna strona, warta polecenia.


Kategoria zamiast roweru

W Biskupicach na biegówkach

  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 6 stycznia 2011 | dodano: 06.01.2011


Kategoria zamiast roweru

Biegówki w Biskupicach

  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 stycznia 2011 | dodano: 02.01.2011



Ubiegły rok zaczynałam na rowerze. No i rowerowo był bogaty. Dużo udanych wycieczek. Mój najdłuższy dystans dzienny (ponad 300km), dystans roczny 10 000 z hakiem. Było dobrze. Lepiej już nie będzie. Przynajmniej jeśli chodzi o liczby. Moje siły maleją, ale też nie chcę już gonić za liczbami. To ogranicza. Miałam w tym frajdę, przyznaję, lecz starczy.
Ten rok zaczynam na biegówkach. Co mi przyniesie? Chciałabym żeby był bogaty turystycznie. Czy to się uda? Nie będzie łatwo, bo teren wokół Częstochowy mam już zjeżdżony, a na dalsze wyprawy wolałabym wybierać się w towarzystwie, więc nie zależy to tylko ode mnie. Jednak jestem dobrej myśli - with a little help from my friends...


Kategoria zamiast roweru

Sylwester w Biskupicach

  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 31 grudnia 2010 | dodano: 01.01.2011



Grupka narciarzy biegowych z klubu "Ratrak" wymyśliła Sylwestra na biegówkach. Ponieważ Krzara należy do grona tych zapaleńców to i ja się na to załapałam.



Było bardziej wesoło niż sportowo, ale wrażenia z nocnej jazdy na nartach nie do zapomnienia.



Pora na życzenia. Kochani rowerzyści, Ci z bikestatsu , z Forum Rowerowego, z KKTA, wszyscy którzy tu zaglądacie oby nadchodzący rok obfitował w same dobre, piękne i wspaniałe chwile, czy to na rowerze, czy poza nim niechaj szczęście Wam sprzyja!


Kategoria zamiast roweru