Do Maluszyna
-
DST
126.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 23 października 2010 | dodano: 23.10.2010
Krzysiek ma tam rodzinne groby. Chciał zapalić znicze. Pojechałam z nim dla towarzystwa.
Po drodze zatrzymał nas osiołek powłóczystym spojrzeniem swoich ślicznych oczu.
Następny przystanek przy spalonym młynie w Kuźnicy. Trochę się natrudziliśmy zanim udało nam się go znaleźć.
Przy młynie roślina o ciekawych nasionach. Prawdopodobnie ogórecznik.
W Ciężkowicach podglądany zza krzaków pałacyk.
Tu cel naszej podróży. Cmentarz w Maluszynie z ładną kaplicą pośrodku.
Przerwa na kanapkę na moście nad Pilicą.
Dzień był piękny. Słoneczny, ciepły, jesień w swoim najbardziej kolorowym wydaniu.
Kategoria wycieczka rowerowa
komentarze
alistar | 14:10 poniedziałek, 25 października 2010 | linkuj
Nigdy nie widziałam ogórecznika... Nasionka są piękne :)
Bardzo ładna jest ta kaplica na cmentarzu; i do tego bardzo duża!
Anwi, jesteś nie do zdarcia! :)
Bardzo ładna jest ta kaplica na cmentarzu; i do tego bardzo duża!
Anwi, jesteś nie do zdarcia! :)
markon | 12:21 poniedziałek, 25 października 2010 | linkuj
Ja też mam rodzinne groby na cmentarzu w Maluszynie. W wakacje wybrałem się tam rowerkiem pod namiot - super spędzony urlop. Dla ludzi, którzy lubią zsiąść czasem z roweru, polecam spływ kajakiem z Maluszyna do Krzętowa - mówią, że to jeden z bardziej malowniczych odcinków Pilicy. W linii prostej to tylko 10 km, a z prądem - ponad 20 :cP. Zazdroszczę wycieczki :c)
petra | 05:05 poniedziałek, 25 października 2010 | linkuj
Oby taka jesień jak na Twoich zdjęciach trwała jak najdłużej.
Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam serdecznie.
krzara | 21:00 niedziela, 24 października 2010 | linkuj
Dzięki Iwonko za jak zwykle miłe towarzystwo i cierpliwość gdy znikałem z aparatem.
niradhara | 17:44 niedziela, 24 października 2010 | linkuj
W tym roku bijesz wszelkie rekordy! Taki dystans późna jesienią budzi szacunek!
alistar | 21:54 sobota, 23 października 2010 | linkuj
A ja lubię takie klimaty jak na 1. zdjęciu - jest droga, i "trzeba" sprawdzić jak też ona dalej idzie... :)
...To ja tu jutro zajrzę... :)
Komentuj
...To ja tu jutro zajrzę... :)