Pora na malwy
-
DST
105.00km
-
Teren
20.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wybrałam się dziś do Żarek przez Złoty Potok, Czatachowę i
Przewodziszowice.
Chciałam sprawdzić, jak wygląda czarny szlak rowerowy na odcinku Czatachowa - Przewodziszowice. Moje intuicje okazały się trafne. Są zmiany i to wielkie. Właśnie kładą tam komfortowy asfalcik. Na kiedy zdążą? Może za miesiąc. Po drodze zwróciłam uwagę, że na czerwonym rowerowym też wyrównują nawierzchnię. Pomyślałam, że warto będzie to sprawdzić w drodze powrotnej i dojechałam do Żarek na lody. Niestety, gdy sięgnęłam po portfel okazało się, że będą smrody a nie lody. W portfelu był też dowód osobisty. Postanowiłam więc wrócić tą samą drogą, którą przyjechałam w nadziei, że go odnajdę. Niestety, nie udało się. Nie wiem, czy go zgubiłam, czy mi ukradziono. Mam kłopot, muszę nowy dowód wyrobić.
W drodze powrotnej pocieszałam się oglądaniem pięknie rozkwitłych malw.
Kategoria wycieczka rowerowa
komentarze
Kiedyś też zgubiłam portfel, zostawiłam na dachu samochodu, po czym ruszyłam, portfel zleciał na jezdnię, a ja dalej jechałam.
Na szczęście znalazł się uczciwy znalazca, który zapukał do drzwi.
Oby i w Twoim przypadku tak było.