anwi prowadzi tutaj blog rowerowy

Kacwin - dzień szósty

  • DST 79.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 23 lipca 2012 | dodano: 29.07.2012


Przed wyjazdem dostałam wiadomość od Alistar. Polecała mi zwiedzanie trzech miejsc. Dziś pora na dwa z nich: Rezerwat Białej Wody i Wąwóz Homole.

W nocy znów lało. Rano góry parowały.

Jechałam znów wzdłuż przełomu Dunajca. W głębokim cieniu było chłodno, choć dzień zapowiadał się upalny.

Rezerwat Białej Wody odnalazłam bez trudu.

Strumień, mostki, nastrojowe wierzby,

skałki, piękne modrzewie,

trochę słońca, trochę cienia, spokojna, wygodna droga - uroczo.

Przegapiłam miejsce, gdzie kończy się rezerwat i zapędziłam się na męczący podjazd. Po jakimś czasie zorientowałam się, że coś jest nie tak, brnęłam jednak dalej, ciekawa, gdzie droga mnie doprowadzi.

Zatrzymał mnie dopiero widok błotnistej drogi, rozjeżdżonej przez ciężki sprzęt. Zarządziłam odwrót.

Pora na Wąwóz Homole. Po schodach jeździć nie umiem ;) rower zostawiłam więc na dole i ruszyłam z buta.

Zupełnie inny charakter niż w poprzednim rezerwacie. Urwiste zbocza, dość stromo, bez poręczy i schodów nie byłoby łatwo.

Alistar dzięki! Twoje rady były strzałem w dziesiątkę :)

W drodze powrotnej znów Szczawnica. Jadę spokojną trasą Nad Grajcarkiem.

I znów ten cudny Dunajec. Strome zbocza jedne mocno oświetlone, inne w głębokim cieniu.


Kategoria wycieczka rowerowa


komentarze
alistar
| 21:15 poniedziałek, 30 lipca 2012 | linkuj Bardzo się cieszę, że spodobało Ci się :)
W Wąwozie Homole tez nie było schodów, po prostu trzeba się było powspinać... Jakoś ładniej było...
Ale cieszę się, bo pięknie sfotografowałaś wycieczkę, a ja... mam ochotę pojechaćc tam po latach :)
anwi
| 17:57 poniedziałek, 30 lipca 2012 | linkuj O tym wypadku dowiedziałam się wracając. Prawie co dzień podczas mojego pobytu były burze, często gwałtowne. Szczęśliwie udało mi się uniknąć niebezpieczeństwa, ale też zazwyczaj dobrze rozglądam się po niebie, czy coś się nie szykuje. Wiem, że nie zawsze to wystarczy. Miałam szczęście.
Kajman
| 13:59 poniedziałek, 30 lipca 2012 | linkuj Homole to miejsce gdzie ostatnio zginęła czteroosobowa rodzina od uderzenia pioruna:(
krzara
| 16:26 niedziela, 29 lipca 2012 | linkuj Wyobrażasz sobie teraz wycieczki bez aparatu?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ziejz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]