anwi prowadzi tutaj blog rowerowy

Dzik jest dziki, dzik jest zly...

  • DST 73.00km
  • Teren 15.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 18 lipca 2011 | dodano: 21.07.2011

Jakie ma kły nie sprawdziłam.



Ledwie ujechałam kilka kaemków pięknym czerwonym szlakiem w stronę Leszczyny, gdy je spotkałam. Szły jeden za drugim, całkiem spore stadko młodych (jak sądzę) dzików. Przestraszyłam się tego, czy aby jakaś bojowo nastawiona samica za nimi nie podąży. Stanęłam i nawet zdążyłam wyciągnąć aparat zanim wszystkie przeszły. Odczekałam chwilę, akurat nadjeżdżał samochód (jeden z dwóch spotkanych na tym szlaku:) i ruszyłam tuż za samochodem udając, że to ja jestem taka groźna i robię taki straszny hałas. Uf, udało się!



Nieco dalej, na szczycie górki, przegapiłam znak skrętu i zrobiłam niepotrzebną, choć miłą pętelkę po leśnych i polnych ścieżkach.



Wróciłam do punktu wyjścia.



W Leszczynie wokół starych pieców bliźniaczych prace budowlane. Właśnie tworzy się Skansen Zagłębia Miedziowego. Pracownicy jednak pozwalają wejść na teren budowy i zrobić fotki.



Olbrzymie koło ze skansenu.



Kolejny cel wyjazdu - Jawor z pięknym ratuszem, rynkiem z podcieniami i wieloma zabytkami.



Kościół Pokoju w Jaworze. Wnętrze rzeczywiście robi wrażenie bogactwem dekoracji, jednak zdjęcia mi nie wyszły - było zbyt ciemno.



Zamek Piastowski w Jaworze. Niestety, bardzo zaniedbany.



Kolejny etap wycieczki prowadził przez rezerwat przyrody Wąwóz Myśliborski.



Lubię takie, nieco mroczne klimaty.



I zjazd wśród łąk z widokiem na pałac w Myśliborzu.


Kategoria wycieczka rowerowa


komentarze
niradhara
| 10:00 niedziela, 24 lipca 2011 | linkuj Twoja relacja spowodowała, że zapragnęłam jeszcze raz udać się w tamte strony.
anwi
| 07:03 sobota, 23 lipca 2011 | linkuj Kajmanie- w tych stronach jest tyle zwiedzania, że trudno wszystko zobaczyć. Jadąc z powrotem do Wrocławia wielokroć powstrzymywałam się, żeby się nie zatrzymać i nie zwiedzić jakiegoś ciekawego miejsca. Bałam się jednak deszczu. W takich razach zwykle mówię sobie - to bardzo dobrze, bo jest powód, żeby tu wrócić :)
Alistar- Nie wiem, co to za kwiatek. Rósł sobie na łące.
alistar
| 22:08 piątek, 22 lipca 2011 | linkuj Wiem jaka adrenalina wydziela się w czasie spotkania z dzikami...
Każde z miejsc, uwiecznionych na fotkach, jest urokliwe... :)
Szkoda, że nie wyszły te z wnętrza Kościoła Pokoju...
Na ostatniej fotce to groszek pachnący?
Kajman
| 17:58 piątek, 22 lipca 2011 | linkuj Niesamowite. My Jawor odpuściliśmy i to był błąd. Przemknęliśmy tylko autem:(
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa cichs
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]