Krzara dziesiąty :-) na biegówkach
-
DST
23.20km
-
Teren
18.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 24 stycznia 2010 | dodano: 24.01.2010
Dzisiaj pojechałam pokibicować Krzarze - skutek - jak wyżej - znakomity. Może to jeszcze nie Bieg Piastów, ale zawsze jest się z czego cieszyć. Zawody odbywały się na końcu promenady, pod laskiem aniołowskim, więc po zawodach pojeździłam sobie trochę po okolicy. Zimno piekielnie, ale dwukrotnie zagrzałam się ciepłą herbatą w ciepłym pomieszczeniu. Raz w szkole, gdzie mieściło się biuro zawodów, drugi raz w barze piwnym, gdzie, o dziwo, wszyscy klienci dziś pili herbatkę.
Kategoria wycieczka rowerowa
komentarze
Kajman | 13:24 środa, 27 stycznia 2010 | linkuj
Tak:) Dziadek twierdził, że śliwówka też musi się przegryźć!! Znalazłem sposób, po upuszczeniu z baniaczka dolewam czystej żytnióweczki. W ten sposób uzyskałem efekt Kany galilejskiej:)
Do tej pory nikt się nie kapnął:)
Do tej pory nikt się nie kapnął:)
niradhara | 22:12 wtorek, 26 stycznia 2010 | linkuj
Nie trzeba czekać, mamy własnej (a właściwie to mojego ojca) roboty śliwowicę i cytrynówką :-)
krzara | 21:36 wtorek, 26 stycznia 2010 | linkuj
Niradhara - już byśmy jechali do Was ale powstrzymuje nas nalewka z tarniny, którą obiecałem przywieźć. Min 6 miesięcy od zalania owoców.
Jak będzie Wam smakować to dam i przepis o który pytałaś.
Jak będzie Wam smakować to dam i przepis o który pytałaś.
niradhara | 21:12 wtorek, 26 stycznia 2010 | linkuj
Zapraszamy zatem na wiosnę. Dni będą dłuższe i można będzie trochę pojeździć po okolicy.
Daj znać, jak tylko będziesz mieć numer GG :-)
Daj znać, jak tylko będziesz mieć numer GG :-)
alistar | 20:26 poniedziałek, 25 stycznia 2010 | linkuj
Anwi, gratuluję wytrwałego kibicowania :)
Krzara, gratuluję pięknego miejsca :)
Piękne fotki... :)
A na drugim zdjęciu to chyba ducha lasu uchwyciłaś ;)
Krzara, gratuluję pięknego miejsca :)
Piękne fotki... :)
A na drugim zdjęciu to chyba ducha lasu uchwyciłaś ;)
niradhara | 19:02 poniedziałek, 25 stycznia 2010 | linkuj
Krzara - po pierwsze przepraszam, że te gratulacje wpisałam z opóźnieniem, ale miałam ostatnio bardzo ciężkie przeżycia i psychicznie nie mogę jeszcze dojść do siebie, a i organizm mi się z powodu owych przeżyć całkowicie rozstroił.
Po drugie przepraszam Was oboje za to, że gratulacje za bieg znalazły się na blogu Anwi, a nie na Twoim. Niestety nie zamieściłeś stosownego wpisu, który mogłabym skomentować :(
Po trzecie zapewniam, iż sympatia jest nie tylko odwzajemniona, ale i pomnożona. Byłoby super gdybyście zechcieli wpaść kiedyś do nas na weekend :)
Serdeczne pozdrowienia dla uroczej rowerowej pary :)))
PS
Mój numer GG: 107 477 95
Po drugie przepraszam Was oboje za to, że gratulacje za bieg znalazły się na blogu Anwi, a nie na Twoim. Niestety nie zamieściłeś stosownego wpisu, który mogłabym skomentować :(
Po trzecie zapewniam, iż sympatia jest nie tylko odwzajemniona, ale i pomnożona. Byłoby super gdybyście zechcieli wpaść kiedyś do nas na weekend :)
Serdeczne pozdrowienia dla uroczej rowerowej pary :)))
PS
Mój numer GG: 107 477 95
krzara | 18:23 poniedziałek, 25 stycznia 2010 | linkuj
Niradhara - to wspaniała sprawa że mam kogoś kto towarzyszy mi w moich dziwactwach i że mam kogoś kogo to interesuje.
No i jak Was nie lubić?
No i jak Was nie lubić?
niradhara | 17:38 poniedziałek, 25 stycznia 2010 | linkuj
Gratuluję Wam obojgu. Tobie Anwi odwagi kręcenia w tej temperaturze, a Krzarze wspaniałego sportowego wyniku :))))
Kajman | 21:16 niedziela, 24 stycznia 2010 | linkuj
Tak!!! Na sam widok reszty fotek zmarzłem. Termometr pokazuje - 20 ale dla tych zdjęć warto:) O kibicowaniu Krzarze nie wspomnę!!!
Krzara:- Jutro odbieram Caymana z reaktywacji ale nie będzie czasu na jazdę:(
Od wtorku:)
Krzara:- Jutro odbieram Caymana z reaktywacji ale nie będzie czasu na jazdę:(
Od wtorku:)
krzara | 19:32 niedziela, 24 stycznia 2010 | linkuj
Dzięki przyjaciele. Czułem Waszą obecność i to dodawało mi skrzydeł a nie jakiś tam RedBull.
Kajman, rower cały czas w pogotowiu.
Kajman, rower cały czas w pogotowiu.
Kajman | 18:32 niedziela, 24 stycznia 2010 | linkuj
Tobie będę gratulował jak będzie obiecana reszta fotek:)
A co mi tam, dystans w tej temperaturze też zasługuje na wielkie gratulacje:)
Komentuj
A co mi tam, dystans w tej temperaturze też zasługuje na wielkie gratulacje:)