anwi prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2010

Dystans całkowity:1041.00 km (w terenie 117.00 km; 11.24%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:28
Średnio na aktywność:37.18 km
Więcej statystyk

Praca, zakupy

  • DST 12.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 10 września 2010 | dodano: 10.09.2010


Kategoria po mieście

Po mieście

  • DST 12.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 8 września 2010 | dodano: 08.09.2010


Kategoria po mieście

Do i z pracy

  • DST 7.50km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 7 września 2010 | dodano: 07.09.2010


Kategoria po mieście

Do i z pracy

  • DST 7.50km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 6 września 2010 | dodano: 06.09.2010


Kategoria po mieście

Zielony Wierzchołek Śląska - Przystajń

  • DST 106.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 5 września 2010 | dodano: 05.09.2010

Kolejna wycieczka z ośmioetapowego rajdu.
Co to za kwiatki? Ostatnio wszędzie spotykam je w wielkich ilościach i w kilku odmianach kolorystycznych. Niestety nie wiem, jak ta roślina się nazywa.

Wycieczka była ciekawie poprowadzona, wśród pól i lasów, podziwialiśmy przydrożne kapliczki, urokliwe rzeczułki, mostki i wszelkie ciekawe miejsca wokół Przystajni. Była też i kałuża imponujących rozmiarów.

Jednak największą atrakcją była zagroda młynarska w Kamińsku.

Można było wejść do środka i podziwiać stare urządzenia młynarskie.
Niesamowity klimat. Tutaj czas się zatrzymał.
Jakie piękne były te stare maszyny.

To wszystko wciąż działa.

No, to są zębatki!

A przed młynem grzyby suszą się na słońcu.


Kategoria wycieczka rowerowa

Brawa dla Majki!

  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 4 września 2010 | dodano: 04.09.2010



Lipa w Młoszowej

  • DST 131.00km
  • Teren 10.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 4 września 2010 | dodano: 04.09.2010


Potężna lipa rośnie przed pałacem w Młoszowej.

Gdy się spojrzy z drugiej strony nie wygląda już tak potężnie.
Jednak z pewnością jest bardzo interesująca.

No, ale od początku. Wybrałam się do Trzebini pociągiem. Przyjechałam około siódmej rano. Zimno. Bardzo zimno. Z tego, co wyczytałam w internecie pałac w Młoszowej otwierają o dziewiątej. Żeby wypełnić czas i trochę się rozgrzać pojechałam do rezerwatu Ostra Góra. Ostre podjazdy rzeczywiście mnie rozgrzały, natomiast wielkie kałuże na końcu zjazdów wcale nie.
Na zdjęciu charakterystyczny buk z rezerwatu Ostra Góra.

To już Młoszowa.Potężna baszta w murze otaczającym rozległy teren pałacowego parku.

Lwy strzegą mostu prowadzącego przez fosę.
Pałac robi wrażenie.

Może jest to trochę wrażenie dekoracji teatralnej, ale jednak ma swój urok.

Pałac wybudował w XIX wieku niejaki Florkiewicz, adwokat z Kęt. Aby dorobić sobie nobliwą historię rodu, kazał pobudować sztuczne "ruinki", pamiątkowe monumenty, rzeźby itp.

W parku.

Kamienny stół i ława pod pięknymi bukami.

I jeszcze jedno ujęcie.
Wracałam oczywiście rowerem. W Olkuszu rozkopany rynek i okoliczne uliczki. Wkrótce trzeba będzie wybrać się i zobaczyć co tam zdziałają. Rynek może być naprawdę piękny.


Kategoria wycieczka rowerowa

Praca, sklep

  • DST 10.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 3 września 2010 | dodano: 03.09.2010


Kategoria po mieście

Do i z pracy

  • DST 7.50km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 2 września 2010 | dodano: 02.09.2010


Kategoria po mieście