anwi prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2010

Dystans całkowity:1120.20 km (w terenie 102.00 km; 9.11%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:41.49 km
Więcej statystyk

Praca, Tesco

  • DST 14.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 7 maja 2010 | dodano: 07.05.2010


Kategoria po mieście

Do i z pracy

  • DST 7.50km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 6 maja 2010 | dodano: 06.05.2010



Praca, sklep

  • DST 8.60km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 5 maja 2010 | dodano: 05.05.2010


Kategoria po mieście

Do i z pracy

  • DST 7.50km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 4 maja 2010 | dodano: 04.05.2010



Do Będzina

  • DST 163.00km
  • Teren 15.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 3 maja 2010 | dodano: 03.05.2010


Wiejący w twarz wiatr sprawiał, że tempo nie było imponujące. Przynajmniej moje tempo, Krzysiek jak zwykle dokręcał kilometry gdzie się dało, nawet nie wiem ile ich nabił.
Rano nawet wyszło słońce, aż trudno było w to uwierzyć. Szczęście jednak nie trwało zbyt długo. Wkrótce niebo zakryły chmury, a wraz z nimi mżący, siąpiący i padający deszcz.
W drodze do Będzina zaliczyliśmy świetną ścieżkę rowerowa wokół Pogorii i pełną uroku dróżkę prowadzącą wałem wzdłuż Czarnej Przemszy wśród ukwieconych drzew i krzewów.
Zamek w Będzinie nie zawiódł naszych oczekiwań.
Miło było pozwiedzać, a w zamkowej knajpce pokrzepić się chlebem ze smalcem i ogórkami.
Chciałoby się dłużej tam zabawić lecz do domu daleko.
W drodze powrotnej Krzara dzieli "koksem".


Kategoria wycieczka rowerowa

Smardze. Pod ścisłą ochroną.

  • DST 68.00km
  • Teren 22.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 maja 2010 | dodano: 02.05.2010


Nie powiem, gdzie je znalazłam, bo to wielka tajemnica!

Do południa znowu padało. Krzysiek pojechał do Olsztyna ścigać się z szosowcami na góralu, a ja nie mogłam się zdecydować, czy gdzieś wyruszyć. W końcu wybrałam kierunek Olsztyn, spóźniłam się jedną minutę na start Krzyśka i pokręciłam się trochę po okolicy, czekając, kiedy ukończy wyścig. Nie wiem, jakie miejsce zajął w generalce, ale na czasówce wyprzedził jedenastu szosowców.
Po wyścigu odbyliśmy krótki przejazd pomarańczowym szlakiem. Z Olsztyna wracaliśmy oddzielnie. Krzysiek samochodem, ja rowerem. Po drodze spotkałam Poisonka i STI, świetnych rowerzystów. Krótki kawałek przejechany z nimi sprawił, że poczułam się o połowę młodsza.

Na życzenie Niradhary dodaję swoje zdjęcie


Kategoria wycieczka rowerowa

Ładne kwiatki

  • DST 67.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 1 maja 2010 | dodano: 01.05.2010


Rano padało, prognozy straszyły, że taki będzie cały dzień. Krzara od rana nie mógł się zdecydować, czy jedzie, czy nie. Ruszyłam więc sama i to dość późno. Szkoda, bo dzień był piękny, choć pochmurny. Wszędzie świeża zieleń i mnóstwo kwiatów. Zapachy wspaniałe.
Postanowiłam zrobić trochę zdjęć kwiatków, zgodnie z zaleceniami Alistar i Krzary.
Jeździłam w okolicach Mstowa i Olsztyna, nie oddalając się zbytnio od domu na wypadek deszczu.
Gdy patrzy się na rośliny, i na to, jak im ten deszcz posłużył to łatwiej pogodzić się z tym, że weekend znowu mokry.


Kategoria wycieczka rowerowa