anwi prowadzi tutaj blog rowerowy

Między nami, jaskiniowcami...

  • DST 34.00km
  • Teren 15.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 29 stycznia 2011 | dodano: 29.01.2011



No, spodobało się łażenie po dziurach. Dziś kolejna, łatwa, a zarazem bardzo atrakcyjna jaskinia na Zielonej Górze. Zdjęcie przy wejściu. Nasze cienie już tam są.



W jaskini ktoś był. Spotkani ludzie okazali się być nie lada znawcami. Nie tylko zaimponowali nam wiedzą o jaskiniach, ale i o ich faunie. Odnaleźć nietoperze w jaskini to może nie takie trudne, ale nazwać ich gatunki, nazwać znajdującą się obok ćmę. No, na to trzeba fachowca. Po krótkiej, lecz bardzo ciekawej rozmowie nasi nowi znajomi udali się w dalszą drogę do (zwykle zamkniętej) Jaskini Maurycego.



Zostaliśmy sami, skierowaliśmy się w głąb jaskini.



Naszym oczom ukazują się stalagnaty, z których słynie ta jaskinia.



Na mokrych skałach łatwo jest się poślizgnąć. Na szczęście ukształtowanie terenu jest dość bezpieczne i raczej płaskie.



Zachwyca bogactwo faktur.



Krzysiek oczywiście znalazł jakąś dziurę do której dostęp był bardziej ambitny.



Mnie wystarczała uroda tego, co łatwo dostępne.



To już światło otworu wyjściowego. Wędrówka po jaskini, choć krótka, była bogata we wrażenia. Teraz na rowery i powrót terenem do miasta.


Kategoria wycieczka rowerowa


komentarze
anwi
| 07:05 poniedziałek, 31 stycznia 2011 | linkuj Ramzesie- Gdy człowiek poślizgnie się na mokrym kamieniu, to łapie się za to, co ma pod ręką nie zastanawiając się nad wpływem takiego dotknięcia na kształtowanie się formy stalagnatu. Powiedz lepiej, że mi zazdrościsz, bo sam chętnie spenetrowałbyś te wszystkie piękne jaskinie, które ja mam pod nosem.
Jaskinia na Zielone Górze jest zawsze dostępna, jaskinię Maurycego otwierali tego dnia członkowie częstochowskiego klubu speleologicznego.
Drache- Moja przypadłość to niegroźny speleofiołek. Myślę, że wkrótce mi przejdzie.
Nietoperz na zdjęciu to prawdopodobnie gacek brunatny. Nie jestem pewna, bo nasi mentorzy pokazali nam około dziesięciu nietoperzy, a my cykaliśmy fotkę za fotką, licząc na to, że któreś z nich udadzą się pomimo złych warunków oświetleniowych.
Niradharo, Kajmanie- nie macie daleko do tych jaskiń :)
Kajman
| 19:38 niedziela, 30 stycznia 2011 | linkuj No proszę, nie wiedziałem, że na Jurze można coś takiego zobaczyć:)
Zwiedziliśmy mnóstwo jaskiń, ale zawsze z przewodnikiem a tu takie rarytasy:)
niradhara
| 10:31 niedziela, 30 stycznia 2011 | linkuj Wasze przygody pod ziemią są równie ciekawe jak na jej powierzchni :)
Ach, pozazdrościć takich terenów i możliwości! :)
rammzes
| 22:03 sobota, 29 stycznia 2011 | linkuj Dotykanie stalagnatów itp. nie było chyba zbyt mądre. Wapń z wody wytraca się powoli, a one są podatne na dotykanie.
A teraz jaskinie udostępnili do ruchu turystycznego czy jak?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ejsza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]