Niech będzie: "Łabędzie"
-
DST
93.00km
-
Teren
12.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przedświąteczna krzątanina zajęła mi znaczną część dnia, umówiliśmy się z Krzarą dopiero na 14.30. I tak za wcześnie, sprawy rodzinne zajęły mu więcej czasu. Czekając ruszyłam na promenadę i tam spotkałam grupę rowerzystów promujących Masę Krytyczną. W centrum stała młoda koleżanka na rolkach, a obok "masowa" riksza z głośnikami. Głośniki trochę zawiodły ale i tak reklama na szóstkę!
Zajrzałam też do skate-parku. Jeden młodzian prezentował umiejętności których mogłabym pozazdrościć, reszta dzieciaków jeździła po płaskim, prezentując swój świetny sprzęt i ochraniacze :)
Po trzeciej ruszyliśmy na wycieczkę. Kierunek - Ostrowy nad Okszą, cel - pogapić się na łabędzie.
Łabędzie były. Niezawodne.
Następny przystanek na moście w Ważnych Młynach.
Drogę powrotną Krzara zaplanował na sposób powsinoski, a więc jak w piosence jechaliśmy ode wsi dode wsi, a to po to tylko, żeby dokręcić trochę kilometrów.
A co to w tej rurze siedzi?
Chyba go znam ;)
Kategoria wycieczka rowerowa
komentarze
Wesołych Świąt :)
Yacek - przykro mi, że chorujesz.
Wszystkim zaglądającym tu życzę Wesołych Świąt, zdrowia, wszelkiej pomyślności, a zwłaszcza pięknych rowerowych wrażeń!
Wszystkiego Dobrego na Święta!
Pozdrawiam!
Podobają mi się zdjęcia z Ważnych Młynów - są jakieś takie "uroczyskowe"
życzy Aldona