Liborac albo Liboradz
-
DST
31.00km
-
Teren
10.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 6 stycznia 2013 | dodano: 06.01.2013
Jak kto woli, obie te nazwy są poprawne. Żadna z nich do dzisiaj nic dla mnie nie znaczyła. Niewielka górka w pobliżu Srocka.
Okazuje się, że są tam fajne skałki i jaskinia.
Krzara wynalazł gdzieś informację na ten temat. Pojechaliśmy dziś zlokalizować wejście do groty. Do środka nie wchodziliśmy w trosce o sen nietoperzy. Może wiosną.
Dodatkową atrakcją był padający śnieg, który oblepiał wszystko wokół. Nas także. Niestety śnieg był mokry i niezbyt przyjemny. Pokręciliśmy więc trochę po lesie i wróciliśmy wkrótce w mokrych tu i ówdzie (zapomniałam założyć błotnika) ciuchach.
Kategoria wycieczka rowerowa
komentarze
benasek | 17:33 poniedziałek, 7 stycznia 2013 | linkuj
Ja często z błotnikiem wracam mokry... Z prostego powodu, w Giancie, którego czasem dosiadam błotnik jest za krótki! Trochę porażka dla firmy.
niradhara | 15:20 niedziela, 6 stycznia 2013 | linkuj
Ciuchy wyschną, a satysfakcja z jazdy zostanie :-)
Komentuj