Sierpień, 2010
Dystans całkowity: | 756.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 30 |
Średnio na aktywność: | 25.20 km |
Więcej statystyk |
Praca, poczta, sklep
-
DST
10.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria po mieście
Smutny dzień
-
DST
7.50km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś odszedł Pele, mój kot. To nie był grzeczny zwierzak. Za to uroczy, ciepły, czarujący, odrobinę szalony. Będzie mi go bardzo brak.
Do i z pracy
-
DST
7.50km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria po mieście
W ciepłych kroplach deszczu
-
DST
77.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wyjechałam koło jedenastej. Całą drogę do Złotego Potoku (przez Żuraw) kręciłam w przyjemnej dość mżawce. W Złotym Potoku zaczęło grzmieć. Zadzwoniłam do Krzyśka i dowiedziałam się, że w Częstochowie leje. Postanowiłam przeczekać. Udałam się do pstrągarni na pyszną rybkę. Potem jeszcze herbatka. Niestety, jak się rozpadało końca nie było widać. Ruszyłam więc w skałki.
W skalnych zagłębieniach można świetnie schronić się przed deszczem.
Srebrne buki, tak charakterystyczne dla Złotego Potoku. Uwielbiam je.
To drzewo to zapewne jedna z wielu ofiar zamarzającego deszczu, który tej zimy spustoszył okoliczne lasy.
A tu drzewa wyrastające na skale :)
W końcu deszcz ustał. Ruszyłam więc z powrotem przez Siedlec i Olsztyn. Na zdjęciu drewniany anioł z gospodarstwa agroturystycznego w Krasicach.
Kategoria wycieczka rowerowa
To tu, to ówdzie, tędy, owędy
-
DST
54.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do południa zakupy, po południu porobić zdjęcia Krzarze, który znów zapunktował, bo zawiózł mi kota do weterynarza. Krzysiek trenuje jazdę na rolkach, gdyż wkrótce przyda mu się to na zawodach.
Zostawiłam go więc na ścieżce rowerowej i ruszyłam do Olsztyna na lody.
W drodze powrotnej zatrzymałam się przy brzózkach czekając na Krzyśka walczącego z pakowaniem swoich sportowych akcesoriów wśród chmary rozbestwionych komarzyc.
Kategoria wycieczka rowerowa