Tu mnie jeszcze nie było
-
DST
109.00km
-
Teren
20.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Owszem byłam w Wieluniu, byłam w okolicach Wielunia, lecz na północ od Wielunia jeszcze mnie nie widziano. Do dziś.
Trasę wymyślił Bugs. Grzesiek zawiózł nas samochodem do Wielunia, skąd rozpoczęliśmy rowerowanie.
Na trasie stara cukiernia i dwie gorzelnie.
Jedna w Czarnożyłach, a przy niej ciekawy budynek, przypomina bardziej mały dworek niż obiekt przemysłowy. Tu nieczynne, jedźmy dalej ;)
W Świątkowicach piękny dwór drewniany. Niestety, nie możemy go obejrzeć. Jedynie psie pyski zza bramy.
W Wieruszowie klasztor i kościół OO Paulinów.
Wnętrze robi wrażenie.
Pan Jezus Pięciorański.
Jeden z bocznych ołtarzy.
I jeszcze jeden.
Nadal Wieruszów - kościółek Św. Rocha.
Kościół w Łagiewnikach, jeden z wielu drewnianych kościółków oglądanych dziś na szlaku.
Ludowa rzeźba przy kościele w Wiktorowie.
Nie każdemu odpowiada pełna prostoty uroda drewnianych kościółków. Tutaj ktoś pracowicie stara się "upiększyć" zabytkową świątynię w Starym Ochędzynie.
Pałaców na trasie też kilka zwiedzaliśmy. Wspomnę najładniejszy (a przynajmniej obecnie w najlepszym stanie) w Sokolnikach. Teraz jest w nim hotel i restauracja.
Kategoria wycieczka rowerowa
komentarze
Aniołek na murowanym czymś - nie pasuje, psuje cały klimat miejsca.