anwi prowadzi tutaj blog rowerowy

Uwaga! Wpis może zawierać treści pornograficzne!

  • DST 123.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 lipca 2012 | dodano: 09.07.2012


Czy zawiera, to doprawdy nie wiem, bo kto by tam zrozumiał takie przedziwne istoty, z których każda jest zarazem dziewczyną i facetem ?

Cokolwiek by to nie było, ślimoki robiły to baaardzo wolno.

No cóż, zostawmy je w spokoju. Wycieczka była super.

Kolejna z cyklu organizowanego przez LGD "Zielony Wierzchołek Śląska". Tym razem obejmowała teren gmin: Krzepice i Lipie.
Powyżej dworek w Lipiu.

Powyżej ruiny w Dankowie. Atrakcji było sporo, zwłaszcza, że wycieczce towarzyszyły osoby opowiadające o historii tych terenów.

A to miejsce, którego dotąd nie znałam. Staw i wiata przy leśniczówce "Wapiennik". Okazało się, że w miejscu tym występują przepyszne bułeczki z różą i znakomita krzepicka maślanka, a jeśli ktoś miał chęć oderwać się od stołu, w pobliskich zaroślach mógł znaleźć słodkie, leśne maliny. Degustacja potraw regionalnych to oddzielny wątek - potem jeszcze była zupa gulaszowa, chleb własnej roboty, miód z pasieki, napoje. Tylko jechać i dać się rozpieszczać :)

Tych potężnych dębów też jeszcze nie widziałam- rosną w rezerwacie Stawiska. Ścieżki do nich prowadzące zwykle obficie porasta pokrzywa. Specjalnie dla nas droga została wykoszona.
Nawet pogoda mimo niepewnych prognoz była bardzo udana. W drodze powrotnej jeszcze wizyta w Kalei u rodziny Krzary. Gdy dojechaliśmy do domu zebrało się już na burzę.


Kategoria wycieczka rowerowa


komentarze
anwi
| 18:06 sobota, 14 lipca 2012 | linkuj Funio- po prostu natura taka jest "kosmata" ;)
Kajman- tak, fajnie. Pomimo, że wiele już zjeździłam w okolicy, to wciąż dowiaduję się czegoś nowego i poznaję jakieś nowe miejsca :)
Kajman
| 08:36 sobota, 14 lipca 2012 | linkuj Fajnie pojechać i posłuchać ciekawych historii:)
funio
| 05:50 czwartek, 12 lipca 2012 | linkuj Jakieś zboczone te mięczaki,takie trochę bi...;)
Ale dziura w tym drzewie!,znowu mam kosmate myśli...
Graty za dst:)
anwi
| 19:37 wtorek, 10 lipca 2012 | linkuj Niradharo - Upał nie był straszny nie tylko z racji miłego towarzystwa, temperatura była nieco niższa niż w dniach poprzednich.
Yacku - żałuj.
Tymoteuszko - a więc Alistar w Tomaszowie :)
Te ślimaki naprawdę mnie zaciekawiły :)
robd
| 15:33 wtorek, 10 lipca 2012 | linkuj No, tytułem zwabiłaś pewnie dużo ludzi ;)
Piękny dystans.
benasek
| 11:12 wtorek, 10 lipca 2012 | linkuj Przed wejściem na wpis powinno się kliknąć: "Mam ukonczone 18 lat" :)
Tymoteuszka
| 10:08 wtorek, 10 lipca 2012 | linkuj Ożesz, w mordę jeża, nonnnoooo. U Ciebie ślimaki się łaszą ;), a nie tak dawno, bo wczoraj i przedwczoraj Czarny Bocian zaczepiał Białą Chmurkę vel Albinosa.
Yacek
| 20:12 poniedziałek, 9 lipca 2012 | linkuj No z takim tytułem na bikestats jeszcze się nie spotkałem. Wycieczka musiała być ciekawa, szkoda że nie mogłem pojechać.
niradhara
| 17:43 poniedziałek, 9 lipca 2012 | linkuj Oj Iwonko, znowu nabiłaś kilometrów! Domyślam się, że w tak miłym towarzystwie upał niestraszny :-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa accza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]