anwi prowadzi tutaj blog rowerowy

Czermień błotna i komary

  • DST 97.00km
  • Teren 55.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 27 maja 2012 | dodano: 28.05.2012


Rano pojechałam do Blachowni. Posiedziałam trochę nad jeziorem obserwując kaczki. Potem spotkałam się z Grześkiem i jego dwoma wychowankami. Razem ruszyliśmy do jeziora w Jeziorze.

Brzegi jeziora porasta wełnianka.

Gdy słońce ją dobrze oświetli kojarzyć się może bardziej z jedwabiem niż z wełną.

Nieco dalej od brzegu wielkie ilości bagna, które teraz też kwitnie i pachnie pięknie.

Dochodząc do kładki zauważyłam kwiaty, których dotąd nie spotkałam. Z tego, czego się później doszukałam w internecie wynika, że to czermień błotna.

Kwiatów było naprawdę wiele, porastały strugę wody tworząc kwietny strumyk. W robieniu zdjęć przeszkadzała jednak chmara agresywnych komarzyc. Nie chcąc, żeby nas te bestie pożarły szybko ruszyliśmy dalej.

Leśnymi, przyjemnymi dróżkami dotarliśmy do Uroczyska Brzoza. Na stawie kwitną grzybienie, a na jego brzegach żółte kosaćce.
Oczywiście nie można było pominąć rozkwitłych właśnie różaneczników. Tych w Pawełkach...

...i tych w Kochcicach.
Drogę powrotną Grzesiek obmyślił ciekawymi, nietypowymi ścieżkami. Czas jakiś mu towarzyszyłam, potem jednak odłączyłam od grupy i powróciłam do jeziora w Jeziorze i mojej nie sfotografowanej w sposób zadowalający czermieni.

Niestety na miejscu okazało się, że kwiatów jest znacznie mniej. Czy jacyś ludzie je pozrywali? Nie wiem. Komarów natomiast znacznie więcej. Dlatego teraz, gdy siedzę i robię ten wpis, cierpię straszliwe katusze :(


Kategoria wycieczka rowerowa


komentarze
anwi
| 18:06 sobota, 2 czerwca 2012 | linkuj Angelino- Ten wyjazd w Góry Opawskie był świetny. Jest tam co zwiedzać. Miłej wyprawy!
angelino
| 20:08 czwartek, 31 maja 2012 | linkuj Piękne zdjęcia. A teraz z innej "beczki": wybieram sie na weekend w Góry Opawskie, szukałem informacji i ... trafiłem na Waszą wyprawę z 2008 roku, ale przyjemnie mi się zrobiło, gdy rozpoznałem Ciebie, Krzarę, Yacka, ... no więc ruszam jutro ...
czecho
| 10:19 środa, 30 maja 2012 | linkuj Piękne kwiatowe fotki. Dzięki takim wpisom powoli się edukuję i już nie wszystkie kwiatki nazywają się dla mnie kwiatki :) Ten blog to taka encyklopedia kwiatowa.
Kajman
| 06:31 środa, 30 maja 2012 | linkuj Tyle pięknych fotek, jestem pod wrażeniem dociekliwości:)
anwi
| 18:47 wtorek, 29 maja 2012 | linkuj Też mnie oczarowała wełnianka :) Bardzo mi miło, że zdjęcia się podobają. Dziękuję. Z tym poświęceniem to przesada. Sprawia mi przyjemność to, na co patrzę, także przeróżne odgłosy i aromaty, wszelkie odczucia związane z kontaktem z naturą, głównie po to jeżdżę. A że komary mnie pokąsały? Da się z tym żyć ;)
alistar
| 07:33 wtorek, 29 maja 2012 | linkuj Uczta dla oczu :)
Kaczuchy są świetne - że też udało Ci się je tak podejść :)
Wełnianka mnie oczarowała! Dopisana do listy rzeczy do obejrzenia i dotknięcia ;)
benasek
| 22:38 poniedziałek, 28 maja 2012 | linkuj Dziś też widziałem kwiaty, ale niestety nie wiedziałem, jak się nazywają do czasu aż nie przeczytałem tego u Ciebie. Teraz już wiem - różaneczniki!
koperka
| 21:40 poniedziałek, 28 maja 2012 | linkuj Ale ładne zdjęcia! I ten upór, ambicja i poświęcenie, żeby mieć satysfakcję z fotografowania.
Tymoteuszka
| 21:09 poniedziałek, 28 maja 2012 | linkuj Pięknie.
Wełnianka mnie oczarowała, siwe włosy, uczesane przez wiatr :)
krzara
| 20:09 poniedziałek, 28 maja 2012 | linkuj Rewelacyjne, mistrzowskie fotki.
robd
| 20:05 poniedziałek, 28 maja 2012 | linkuj I jak zwykle piękne fotki przyrody. Kaczki wymiatają.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa jaduz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]