anwi prowadzi tutaj blog rowerowy

Parchowatka

  • DST 89.00km
  • Teren 5.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 19 maja 2012 | dodano: 20.05.2012


Dziś zaczęliśmy od Poraja, gdyż tam Krzara startował w imprezie Polska Biega, ale o tym to już on sam napisze. Było zabawnie :)
Drugim celem było wzgórze Parchowatka koło Żarek. Krzysiek szukał tam bunkrów, a ja sposobu na miłe spędzenie czasu.

Po drodze zatrzymaliśmy się w Karczmie na drobny posiłek. Smalec do chleba był pyszny.

Parchowatka wyglądała pięknie. Kwitnące łąki i krzewy, białe skałki, intensywnie błękitne niebo. Nawet te bunkry specjalnie nie szpeciły krajobrazu, bo wkopano je w ziemię tak, żeby niewiele wystawało ponad powierzchnię.

Tych kwiatków było tam mnóstwo...

Ślimak w eleganckiej muszli, ale dlaczego wisi do góry nogami?

Ja swój cel zrealizowałam w stu procentach, Krzysiek swój w dziewięćdziesięciu.

Wracamy, Krzysiek po drodze wyszukuje kolejny bunkier. Ja czekam przy cmentarzu. Dwa drzewa obok siebie: jedno rozświetlone słońcem, drugie całe w cieniu.

Na koniec miłe spotkanie towarzyskie.
Czy te piwa to już mi się dwoją w oczach?


Kategoria wycieczka rowerowa


komentarze
robd
| 20:17 poniedziałek, 21 maja 2012 | linkuj Pomysłowe i piękne zdjątka.
Krzysiek wyszedł rewela ;) widać, że mu smakowało.
niradhara
| 20:05 poniedziałek, 21 maja 2012 | linkuj No i masz, wszyscy piszą o smalcu, zamiast o pięknie krajobrazu ;-)
Kajman
| 06:33 poniedziałek, 21 maja 2012 | linkuj Ale narobiłaś mi smaka tym smalcem:)
benasek
| 18:29 niedziela, 20 maja 2012 | linkuj Dawno takiego chleba ze smalcem nie jadłem... Jeszcze tylko coś do tego smalcu i posolić... Podobno to jedno z naszych charakterystycznych potraw, ale nie wiem, czy dalej na wschodzie też tego nie jedzą...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa dwina
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]