Zamiast Krakowa
-
DST
44.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na Częstochowskim Forum Rowerowym od dłuższego czasu szykowała się wycieczka do Krakowa. Cieszyłam się na nią, bo i trasa piękna i towarzystwo świetne - miało być nas przeszło trzydzieści osób. Niestety, pogoda dzisiejsza nie zachęcała do odbycia dłuższej jazdy. Ja przynajmniej zrezygnowałam. Zimno, silny wiatr dmuchał w plecy ułatwiając jazdę, lecz zarazem wyziębiając krzyż i nery. Krzysiek też stracił entuzjazm do tego wyjazdu, gdyż w sobotę dość mocno wymarzł. Skończyło się na nieśmiertelnym Olsztynie i Górach Sokolich.
Śnieg trochę prószył, to znowu topniał.
Rozkwitłe przylaszczki dają radę.
Zamykają kielichy, ale chyba im to nie szkodzi.
Natomiast wawrzynek wilczełyko wygląda kiepsko.
Rozkwitają kolejne wiosenne kwiaty. Jak one się nazywają? Wiele razy spotykałam je na Jurze, niestety, nie znam ich nazwy.
Jeszcze zbliżenie. Może ktoś mi powie, co to za roślina?
Kategoria wycieczka rowerowa
komentarze
zdrowych, pogodnych Świąt :)