Niezłota jesień
-
DST
31.00km
-
Teren
10.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 4 grudnia 2011 | dodano: 04.12.2011
Może aluminiowa, dla wybrańców karbonowa, lecz już nie złota, niestety. Może srebrna, czasem brązowa.
A gdyby tak dorwać jakąś blachę i wymłotkować formę takiego liścia... Jak to się ładnie zwija i wysycha.
I to urocze opadanie, zamiast...
Wśród liści dostrzegłam jakieś poprzyklejane kuleczki - to pasożyt?
Kategoria wycieczka rowerowa
komentarze
krzara | 20:57 środa, 7 grudnia 2011 | linkuj
I jeszcze jedno. Dobrze, że benasek wyjaśnił bo kuleczki wyglądają jak kulista odmiana popcornu.
krzara | 20:53 środa, 7 grudnia 2011 | linkuj
No to i ja dopiszę się do koncertu marzeń.
Marzę aby pogoda zdeklarowała się. Śnieg albo deszcz a nie śnieg z deszczem.
Wczoraj wyłożyłem się na zakręcie śliskiej ścieżki rowerowej.
Marzę aby pogoda zdeklarowała się. Śnieg albo deszcz a nie śnieg z deszczem.
Wczoraj wyłożyłem się na zakręcie śliskiej ścieżki rowerowej.
Tymoteuszka | 14:41 środa, 7 grudnia 2011 | linkuj
Po prostu jest szaro, smutno. Do wiosny ;)
A ja chciałabym, żeby był już luty :p
A ja chciałabym, żeby był już luty :p
benasek | 06:59 wtorek, 6 grudnia 2011 | linkuj
Te kuleczki to galasy albo inaczej galasówki, narośla powstałe z tkanki roślinnej na skutek pasożytniczej działalności owadów. Jesienią liście opadają a wraz z nimi pasożyty, których samice z pierwszego pokolenia składają jaja w śpiące pąki roślin. Z Galasów był w średniowieczu wyrabiany atrament, nie płowiejący na słońcu zwany inkaustem. Chciałem go też w ten sposób wykonać, ale coś mi się nie udawało...
Komentuj