anwi prowadzi tutaj blog rowerowy

Siedlecka Dupka

  • DST 68.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 19 lutego 2011 | dodano: 19.02.2011



Nieraz zastanawiałam się skąd wzięła się taka "nieprzyzwoita" nazwa. Dopiero teraz, planując wycieczkę znalazłam wyjaśnienie. Otóż słowo dupka kiedyś oznaczało dziurę w ziemi. Nazwa pagórka "Dupka" pochodzi więc od jaskini, która się w nim mieści. Rowery zostawiliśmy więc na Dupce pod dupką.



A oto rzeczona jaskinia. Jest i legenda. Jak powszechnie wiadomo, pan Twardowski podpisał cyrograf z diabłem. Gdy przyszedł czas na wywiązanie się z umowy postanowił jednak uciec. Jego droga wiodła przez Siedlec i tam właśnie diabeł niemalże go dopadł, tak, że przed Twardowskim otworzyły się już bramy piekła, a piekielny ogień wypalił część ziemi. W ten sposób powstała Pustynia Siedlecka, a miejsce, w którym rozwarła się ziemia nazywa się Piekło. Teraz diabeł już był pewny swego. Usiadł na pobliskiej górce i tak się śmiał, że aż popierdywał z uciechy. Tak wypierdził dziurę w ziemi, zwaną Jaskinią na Dupce.



Wejście do jaskini było śliskie i zdradliwe, bo pod grubą warstwą liści nie było widać oblodzonych powierzchni, a w większości kamienie były ruchome i nie dawały podparcia. Z pomocą Krzary jednak zeszłam szczęśliwie.



Jazda rowerem trochę mnie zmęczyła, zwłaszcza, że długi czas jechałam na flaku, z przyjemnością więc pokrzepiłam się śniadaniem i gorącą herbatą od Krzyśka.



A tu ślady palców? Nawet pasują, tylko liczba się nie zgadza ;)



W głębi też podobne draperie. Tutaj przysiadła ćma.



Krzysiek wciskał się jeszcze w wąskie korytarze na końcu jaskini. To już sobie odpuściłam i ruszyłam z powrotem do góry.



Wyjść jest łatwiej, choć równie ślisko.



Podeszliśmy jeszcze od strony drugiego otworu.
Sople, standardowa dekoracja o tej porze roku.
A w głowie już kolejne jaskinie. Oj, zdaje się, połknęłam tego bakcyla.


Kategoria wycieczka rowerowa


komentarze
markon
| 19:02 sobota, 26 lutego 2011 | linkuj Super wycieczka! Pozdrawiam :cP
alistar
| 21:26 wtorek, 22 lutego 2011 | linkuj Piękne... :)
Fascynująca ta Wasza nowa pasja! Z przyjemnością oglądam :)
anwi
| 20:58 poniedziałek, 21 lutego 2011 | linkuj Drache - rzeczywiście, jest też takie znaczenie słowa dupka, zapomniałam o tym. Co do śladów pazurów, też jest legenda. Dotyczy nie diabła jednak, lecz koguta. Po opisanym wyżej zdarzeniu Twardowski stwierdził, że na Ziemi diabłu się nie wymknie, spiął więc ostrogami koguta i wzleciał na Księżyc. Odbijając się od skały zrobił w niej dziurę a pazury koguta pozostawiły ślady na jej szczycie. Ta skała to rzecz jasna Brama Twardowskiego.
Lukas - z przyjemnością obejrzałam Twoje fotki, mając w świeżej pamięci fotografowane miejsca.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich zaglądających.
Kajman | 23:11 niedziela, 20 lutego 2011 | linkuj Wracając do legendy. Nie mówi ona przypadkiem co ten diabeł jadł? Warto takich potraw unikać:)
lukas
| 20:16 niedziela, 20 lutego 2011 | linkuj Bakcyl jak najbardziej zaraźliwy i pozytywny :-) Jednak do pewnego czasu - czyli dopóki nie zwiedzi się tych wszystkich łatwo dostępnych jaskiń - bo potem jest już konieczność kupienia specjalistycznego sprzętu do eksploracji jaskiń o pionowych zejściach - a te są ponoć jeszcze piękniejsze, z wiadomych względów :-)

Jaskiniowego bakcyla załapałem w 2008r i doskonale wiem co teraz czujecie :-)

pamiątki:
http://foto.onet.pl/58q8,0iccw41gg0ce,u.html

z jaskiniowymi pozdrowieniami, Łukasz.
niradhara
| 12:38 niedziela, 20 lutego 2011 | linkuj Może ten diabeł ciągle jeszcze gdzieś tam się kręci? Dobrze, żeście go nie spotkali :)
lukas
| 22:15 sobota, 19 lutego 2011 | linkuj Nie wiem jak zimą - ale jesienią zjeżdża się do tej jaskini mięciutko dupką po liściach :-))

pozdrawiam!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa serwo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]