Siedlecka Dupka
-
DST
68.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nieraz zastanawiałam się skąd wzięła się taka "nieprzyzwoita" nazwa. Dopiero teraz, planując wycieczkę znalazłam wyjaśnienie. Otóż słowo dupka kiedyś oznaczało dziurę w ziemi. Nazwa pagórka "Dupka" pochodzi więc od jaskini, która się w nim mieści. Rowery zostawiliśmy więc na Dupce pod dupką.
A oto rzeczona jaskinia. Jest i legenda. Jak powszechnie wiadomo, pan Twardowski podpisał cyrograf z diabłem. Gdy przyszedł czas na wywiązanie się z umowy postanowił jednak uciec. Jego droga wiodła przez Siedlec i tam właśnie diabeł niemalże go dopadł, tak, że przed Twardowskim otworzyły się już bramy piekła, a piekielny ogień wypalił część ziemi. W ten sposób powstała Pustynia Siedlecka, a miejsce, w którym rozwarła się ziemia nazywa się Piekło. Teraz diabeł już był pewny swego. Usiadł na pobliskiej górce i tak się śmiał, że aż popierdywał z uciechy. Tak wypierdził dziurę w ziemi, zwaną Jaskinią na Dupce.
Wejście do jaskini było śliskie i zdradliwe, bo pod grubą warstwą liści nie było widać oblodzonych powierzchni, a w większości kamienie były ruchome i nie dawały podparcia. Z pomocą Krzary jednak zeszłam szczęśliwie.
Jazda rowerem trochę mnie zmęczyła, zwłaszcza, że długi czas jechałam na flaku, z przyjemnością więc pokrzepiłam się śniadaniem i gorącą herbatą od Krzyśka.
A tu ślady palców? Nawet pasują, tylko liczba się nie zgadza ;)
W głębi też podobne draperie. Tutaj przysiadła ćma.
Krzysiek wciskał się jeszcze w wąskie korytarze na końcu jaskini. To już sobie odpuściłam i ruszyłam z powrotem do góry.
Wyjść jest łatwiej, choć równie ślisko.
Podeszliśmy jeszcze od strony drugiego otworu.
Sople, standardowa dekoracja o tej porze roku.
A w głowie już kolejne jaskinie. Oj, zdaje się, połknęłam tego bakcyla.
Kategoria wycieczka rowerowa
komentarze
Fascynująca ta Wasza nowa pasja! Z przyjemnością oglądam :)
Jaskiniowego bakcyla załapałem w 2008r i doskonale wiem co teraz czujecie :-)
pamiątki:
http://foto.onet.pl/58q8,0iccw41gg0ce,u.html
z jaskiniowymi pozdrowieniami, Łukasz.
pozdrawiam!