anwi prowadzi tutaj blog rowerowy

W jaskini cieplej

  • DST 54.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 23 stycznia 2011 | dodano: 23.01.2011

Dlatego chętnie podchwyciłam pomysł swojego rowerowego przyjaciela, żeby zwiedzić dziś jaskinie w Górach Towarnych. Wcześniej jednak Krzara musiał wypełnić to, do czego się zobowiązał, tzn porządkowanie tras biegowych w Biskupicach.



Wyjechaliśmy rano razem. Krzysiek do Biskupic, a ja zatrzymałam się w Olsztynie.
Najpierw zajrzałam do Stodoły Krzycha na małe co nieco.



Towarzyszył mi uroczy kociak.



Potem pokręciłam się po okolicy, trochę rowerem, trochę z buta, podziwiając piękne skałki na nowo nieco pobielone świeżą warstwą śniegu.



Były też sople, pozostałe po niedawnej odwilży.



Wreszcie, z godzinnym poślizgiem dotarliśmy do jaskini. Jest na co popatrzeć, pięknie ukształtowane formy wapieni przykuwają uwagę.



Czasem trzeba było się przeczołgać. Oj, ubrudziliśmy się mocno.



Do tych najwęższych korytarzy nawet nie próbowałam się wciskać. Jednak wrażenia świetne. Zwiedziliśmy Jaskinię Niedźwiedzią i Towarną. Na Dzwonnicę zabrakło już czasu. I tak wracaliśmy po zmroku.


Kategoria wycieczka rowerowa


komentarze
sikorski33
| 21:31 czwartek, 27 stycznia 2011 | linkuj Pięknie tam u Was. A w tych jaskiniach wyglądacie jak prawdziwi grotołazi. Pozdrowienia:)
anwi
| 19:44 czwartek, 27 stycznia 2011 | linkuj Drache- mamy pięknie :) Koteczek też piękny, tylko część urody schowała nu się pod buziaczkiem.
Kajmanie-Kotek dostał kawałek placka ziemniaczanego ze śmietaną. Oczywiście zlizał tylko śmietanę. Kot w takim barze głodu nie zazna, ale wiadomo- kocia kontrola zawartości talerza musi się odbyć.
W jaskini teoretycznie 5-8 stopni na plusie, termometru nie mieliśmy. Myślę, że to niezły sposób na wycieczki w taką nijaką pogodę, co to ani na rower, ani na biegówki zbytnio się nie nadaje. Trzeba tylko pomyśleć o ciuchach do taplania w błotku i mleku wapiennym, czy jak-to-się-tam fachowo nazywa, to, co spływa ze sklepienia i paprze na biało.
niradhara
| 08:14 poniedziałek, 24 stycznia 2011 | linkuj Arcyciekawy wypad! Zawsze z niecierpliwością zaglądam na Twój blog, ciekawa co też znów ciekawego wymyślicie :)
Kajman
| 21:36 niedziela, 23 stycznia 2011 | linkuj Mam wrażenie, że kotek miał ochotę na zawartość Twojego talerza:)
W jaskini +8?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dajaj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]