Pętelka po Jurze
-
DST
85.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jesienią i wiosną najbardziej ciągnie mnie na Jurę. Czy dlatego, że wtedy skałki są lepiej widoczne? Nie, nie w tym rzecz. Nie wiem dlaczego. Dziś wybraliśmy się do Złotego Potoku przez Żuraw i Juliankę.
W Kobyłczycach na stawie pojawiły się łabędzie. Ja przynajmniej wcześniej ich tam nie widziałam.
Takie stacyjki kolejowe, jak ta w Juliance, chyba powoli odchodzą do historii.
Zwalone drzewa nad Wiercicą porosły jaskrawozielonym mchem.
Grota Niedźwiedzia w Złotym Potoku.
Brama Twardowskiego, jedno z najpiękniejszych miejsc w naszej okolicy.
Ścieżka wśród skał.
Skałki w pobliżu Bramy.
Powrót do domu przez Siedlec, Krasawę, Srocko. Krzysiek chciał zahaczyć o Kamieniołom Warszawski twierdząc, że jeszcze tam nie był. Ja jestem pewna, że kiedyś byliśmy w nim oboje. Czyja pamięć płata figle?
Kategoria wycieczka rowerowa
komentarze
Rano łapki mi zmarzły. Pewnie nadciąga zima.