anwi prowadzi tutaj blog rowerowy

Nocą chłodniej

  • DST 95.00km
  • Teren 30.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 17 lipca 2010 | dodano: 17.07.2010

Wybraliśmy się wieczorem z Przemkiem i Pawłem z Zawiercia. Znajome trasy nocą wyglądają całkiem odmiennie. Zresztą mniej się ogląda, za to więcej słucha i wącha. Szmery, poszumy, cykania, nad ranem koncert ptaków i żab, zapachy przepiękne, nie do opisania.

Dłuższy postój koło pustelni w Czatachowie. Nastrojowe miejsce, bezchmurne, rozgwieżdżone niebo i kot, któremu nasza obecność wcale nie przeszkadzała w zwieńczonym sukcesem polowaniu na mysz.

Trochę szlaków i łatwego terenu, w środku nocy posiłek w tętniącym życiem Złotym Potoku i przed świtem dojechaliśmy do Olsztyna.
Spacerując po wzgórzu zamkowym wyczekiwaliśmy wschodu słońca.
No i pokazało się jako wielki, świecący pomidor. Niestety na zdjęciach wyszło blado, jak byle lampa uliczna. Pewnie należałoby zastosować jakieś filtry :(


Kategoria wycieczka rowerowa


komentarze
anwi
| 09:38 niedziela, 18 lipca 2010 | linkuj Mam nadzieję, że teraz pogoda trochę nam odpuści :)
niradhara
| 07:01 niedziela, 18 lipca 2010 | linkuj Noc to chyba teraz najlepsza pora do jazdy. Kiedyś myślałam, że lubię upały, ale zaczynam mieć już ich serdecznie dość.
anwi
| 18:51 sobota, 17 lipca 2010 | linkuj Szkoda, że się nie wybrałeś. Razem byłoby przyjemniej i poznałbyś świetnego bikera z Zawiercia.
krzara
| 18:36 sobota, 17 lipca 2010 | linkuj Przypomniałaś mi Nocny Rajd Śladami Kacpra Karlińskiego (rycerz-bohaterski dowódca załogi zamku w Olsztynie odpierającej szturm wojsk austriackich) na studiach.
Okolice Olsztyna, ranek, mgła jak mleko i tylko pianie kogutów pokazywało kierunek wioski.
Wstyd ale zazdroszczę nocnych wrażeń.
Kajman
| 17:39 sobota, 17 lipca 2010 | linkuj No proszę, my robimy zachody, a Ty wschody, ale się porobiło:)
anwi
| 15:20 sobota, 17 lipca 2010 | linkuj W Zrębicach wstąpiliśmy na herbatę do znajomych Przemka, więc prędko byś się nas nie doczekał.
Yacek
| 13:32 sobota, 17 lipca 2010 | linkuj No to rzeczywiście trasę mieliśmy trochę podobną. Ja wyjechałem tak żeby Was spotkać gdzieś w okolicach Biskupic i tam też czekałem ale spotkałem rowerzystę z Gliwic i pojechałem z nim do Złotego. Przemek pisał o waszym wyjeździe na jurapolska.com.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa rkres
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]