Do Złotego Potoku
-
DST
84.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 21 lutego 2010 | dodano: 21.02.2010
Przez Żuraw, Piasek. Powrót miał być przez Siedlec, lecz gdy wjechałam w drogę na Zrębice błoto pośniegowe i kałuże skutecznie mnie zniechęciły. Wracałam główną drogą na Olsztyn.
Przed Lusławicami
A źródło, a źródło wciąż bije...
Przy źródełkach
Zwalone drzewo
Na stawie jeszcze lód trzyma
Przydrożna kapliczka
Wróbel piwny
I znów Olsztyn
Kategoria wycieczka rowerowa
komentarze
niradhara | 14:06 poniedziałek, 22 lutego 2010 | linkuj
Piękny dystans. Skoro tyle jeździsz w zimie, to co będzie latem? :)
alistar | 09:41 poniedziałek, 22 lutego 2010 | linkuj
Anwi, bardzo Ci dziękuję! :)
Sama jestem co najmniej 75% analfabetką komputerową ;)
Na razie wrzuciłam zdjęcia tradycyjnie, bo dziś ma photo.bikestats nie mogę się dostać :( może coś z serwerami i później się uda, a wtedy wypróbuję :)
Spokojnego dnia Ci życzę :)
Sama jestem co najmniej 75% analfabetką komputerową ;)
Na razie wrzuciłam zdjęcia tradycyjnie, bo dziś ma photo.bikestats nie mogę się dostać :( może coś z serwerami i później się uda, a wtedy wypróbuję :)
Spokojnego dnia Ci życzę :)
alistar | 23:01 niedziela, 21 lutego 2010 | linkuj
Anwi, mam jeszcze jedno pytanie - wrzuciłam zdjęcia, mam je jako "moje" ale nie wiem jak teraz mam dostać się do ich kodów... :(
alistar | 21:54 niedziela, 21 lutego 2010 | linkuj
Podziwiam Cię!...
Piękne zdjęcia :) Najbardziej zachwyca mnie to z mchem, ale może to dlatego, że "od zawsze" mech bardzo lubię ;)
PS Anwi, mam taką nieśmiałą prośbę - dojrzałam do wrzucania zdjęć przez photo.bikestats ale poległam na niemożności (mojej) obrócenia zdjęcia zrobionego "bokiem" - gdybyś zechciała udzielić mi wskazówek, będę wdzięczna :)
Piękne zdjęcia :) Najbardziej zachwyca mnie to z mchem, ale może to dlatego, że "od zawsze" mech bardzo lubię ;)
PS Anwi, mam taką nieśmiałą prośbę - dojrzałam do wrzucania zdjęć przez photo.bikestats ale poległam na niemożności (mojej) obrócenia zdjęcia zrobionego "bokiem" - gdybyś zechciała udzielić mi wskazówek, będę wdzięczna :)
krzara | 20:31 niedziela, 21 lutego 2010 | linkuj
Cześć Iwonko.
Szczęśliwie wróciłem ze Szklarskiej.
Tydzień biegałem na nartach w Jakuszycach. Sporo tras to trasy rowerowe.
Może one za rok przyciągną Cię na biegówki.
Przeglądam Twoje wpisy by sie podszkolić w ornitologii rowerowej i upewnić czy doglądasz naszych rowerowych miejsc. Widzę że rower i aparat w dobrych rękach.
Komentuj
Szczęśliwie wróciłem ze Szklarskiej.
Tydzień biegałem na nartach w Jakuszycach. Sporo tras to trasy rowerowe.
Może one za rok przyciągną Cię na biegówki.
Przeglądam Twoje wpisy by sie podszkolić w ornitologii rowerowej i upewnić czy doglądasz naszych rowerowych miejsc. Widzę że rower i aparat w dobrych rękach.