Do Olsztyna przez Srocko
-
DST
42.40km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 6 lutego 2010 | dodano: 06.02.2010
W Olsztynie, w barze Leśnym miła pogawędka z szosowcem. Powrót tą samą drogą.
Najtrudniejszy fragment drogi.
Na Warcie jak zwykle było mnóstwo wróbli wodnych.
Niektóre z nich były jakby bardziej.
Kategoria wycieczka rowerowa
komentarze
krzara | 18:29 sobota, 6 lutego 2010 | linkuj
Nie powinienem a jednak zazdroszczę. Oczywiście nie widoku tych kacząt bo nie tak dawno sam kąpałem się w stawie tylko tego powiewu historii, który zawsze odczuwam gdy wjeżdżam bramą pod olsztyński zamek.
niradhara | 17:20 sobota, 6 lutego 2010 | linkuj
Kajman chyba ma rację, nawet niebo zachmurzyło się z rozpaczy na widok takiego rozmnażania się wróbli politycznych :(
Kajman | 14:55 sobota, 6 lutego 2010 | linkuj
Trasa na starych śmieciach, w takich warunkach prezentuje się rewelacyjnie:)
A to nie są żadne wróble wodne, tylko to są wróble polityczne:)
Wróble wodne są białe i mają czerwony dziobek!!!
A to nie są żadne wróble wodne, tylko to są wróble polityczne:)
Wróble wodne są białe i mają czerwony dziobek!!!
alistar | 14:37 sobota, 6 lutego 2010 | linkuj
Nigdy wcześniej nie pomyślałabym, że jest tyle gatunków wróbli ;) i mam wrażenie, że lwią część życia przeżyłam w błędnym przekonaniu ;)
Najtrudniejszy fragment drogi robi na mnie wrażenie... Też miałam dziś trudny kawałek, ale ja nie dałam rady jechać (choć faktem jest, że 2 samochody właśnie się tam próbowały odkopywać...)...
Tak sobie patrzę i myślę czy przyjdzie taki czas, że ja też będę potrafiła przejechać taki dystans, zimą....
Komentuj
Najtrudniejszy fragment drogi robi na mnie wrażenie... Też miałam dziś trudny kawałek, ale ja nie dałam rady jechać (choć faktem jest, że 2 samochody właśnie się tam próbowały odkopywać...)...
Tak sobie patrzę i myślę czy przyjdzie taki czas, że ja też będę potrafiła przejechać taki dystans, zimą....