Skała z Krzyżem ale bez krzyża
-
DST
61.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zacznijmy od początku - a więc pociągiem do Zawiercia. Tam na rowery. Na dwa rowery, bo temat Jurajskie Skały z Obiektami Sakralnymi to temat wspólny, mój i Krzary. Pierwsza skała z krzyżem i z kapliczką była niedaleko, na wzgórzu Posiniec w Żelazku. W pobliżu jest sporo ciekawych skał, trochę nas kusiły ale nie taki był plan na dziś. Następny był Grochowiec z krzyżem na skale Słoń. Potem Podzamcze, gdzie znajduje się Sanktuarium MB Skałkowej również z krzyżem na skale. Stamtąd niedaleko do Skały Rzędowej z wysokim krzyżem na szczycie.. Pierwsze cztery skały odnaleźliśmy dość szybko, pozostał jeszcze jeden temat: Skała z Krzyżem w Piasecznie. Niełatwo było ją znaleźć, trochę błądziliśmy, lecz w końcu natrafiliśmy na dobrze zorientowanego wspinacza, który pokazał nam drogę i poinformował, że krzyż na tej skale owszem, był kiedyś, ale teraz została po nim tylko nazwa skały.
Kapliczka i krzyż na Posińcu w Żelazku © anwi
Wiosenna zieleń © anwi
Krzyż na Grochowcu © anwi
Wiosna na Rzędowej © anwi
Skała Rzędowa w Bzowie © anwi
Sanktuarium Matki Bożej Skałkowej w Podzamczu © anwi
Skała z Krzyżem w Piasecznie © anwi
Kategoria wycieczka rowerowa