anwi prowadzi tutaj blog rowerowy

Bez

  • DST 109.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 29 kwietnia 2018 | dodano: 29.04.2018

Wyszło tak trochę bez sensu. Załadowałam ciuchy i buty do ciorania się bo miała być jaskinia. Najpierw się umawialiśmy na 11 potem na 12, w końcu nic z tego nie wyszło (przynajmniej dla mnie). Siedząc nad Amerykanem przy pstrągu usiłowałam sklecić jakiś plan zastępczy, słabo mi to szło ale przecież nie będę wracała do domu o tak wczesnej godzinie. Terenem przebiłam się na Ludwinów, potem Gorzków, Bystrzanowice Dwór, Bystrzanowice - tu wjechałam na ruchliwą 46. Wkrótce miałam dość samochodziarzy, postanowiłam uciec w las. Trochę tam się pogubiłam, piaszczyste ścieżki zmuszały mnie co rusz do zejścia z roweru, za to spotkałam jelenia. Był w pewnym oddaleniu, na szczęście, bo chyba zemdlałabym z wrażenia. Jakoś dojechałam do Sierakowa, gdzie dopadła mnie burza z krótkim lecz ulewnym deszczem. Schroniłam się w wiacie. Dalej już bez przygód - Julianka, Żuraw. Małusy...

Filetowy bez

"Bez - chmura fioletowych krzyżyków" - tak pisała Pawlikowska Jasnorzewska w jakimś wierszu. Od dawna nie czytuję poezji ale to zdanie jakoś utkwiło mi w pamięci.


Kategoria wycieczka rowerowa


komentarze
anwi
| 18:19 poniedziałek, 30 kwietnia 2018 | linkuj Tymoteuszko - jednak wolę spotykać sarenki. Trochę się przestraszyłam, zwłaszcza, że nie byłam pewna czy dobrze jadę i kiedy wyjadę z lasu.
Tymoteuszka
| 12:12 poniedziałek, 30 kwietnia 2018 | linkuj Plan się zmienił, ale za to widziałaś jelenia. Ja nigdy nie miałam takiego szczęścia. Chyba też bym oniemiała. Jeszcze piach i ulewa. Takie wyjazdy zapamiętuje się na długo.
anwi
| 06:31 poniedziałek, 30 kwietnia 2018 | linkuj nathan - Wszystko pachnie, aż w głowie się kręci :)
krzara - Pewnie masz rację, może źle zrozumiałam sytuację, jednak sposób działania speleoklubu Myszków uważam za straszną amatorszczyznę. Powinni konkretnie ustalić kiedy będzie wejście, dla kogo i na jakich warunkach.
krzara
| 06:16 poniedziałek, 30 kwietnia 2018 | linkuj Sprawca zamieszania przeprasza. Nie wszystko zależało ode mnie. Wyjście z Wiernej bardzo ciasną, pionową szczeliną po zwisających linowych drabinkach oceniam jako trudne. Miałabyś duży problem. Może nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło?
nahtah
| 20:40 niedziela, 29 kwietnia 2018 | linkuj I tak od niechcenia stówka wpadła.;)))
A bezy i rzepaki upajają nas zapachami.;)))
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa dlugo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]