Rosiczki zamiast różaneczników
-
DST
92.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tę wycieczkę zaproponowała Renia czlonkom klubu "Zabiegani". Dzięki krzarze załapałam się jako osoba towarzysząca, zresztą frekwencja była skromna, "Zabiegani" są rzeczywiście mocno zabiegani i termin trzeba by ustalać z wyprzedzeniem rocznym, żeby nie kolidował z planami startowymi lub treningowymi. Teoretycznie jechaliśmy do rododendronów w Pawełkach, jednak wiadomo, że w tym roku z ich kwitnieniem było bardzo słabo z powodu pamiętnej, wiosennej śnieżycy. Ta skromna ilość kwiatów zdążyła już zwiędnąć, dlatego postanowiliśmy udać się do Kochcic, gdzie w parku przypałacowym rośliny mają znacznie lepsze warunki. Rzeczywiście kwiatów było tam znacznie więcej lecz już mocno przywiędłe. Co tam, nie o kwiaty przecież chodzi. Jechało się bardzo przyjemnie spokojnymi leśnymi drogami a jako premia specjalna trafiły nam się rosiczki nad jeziorem w Jeziorze.
Rosiczka © anwi
Siedmiopalecznik błotny © anwi
Przy ognisku (u.e. Brzoza) © anwi
Kosaciec syberyjski © anwi
Kategoria wycieczka rowerowa
komentarze