anwi prowadzi tutaj blog rowerowy

Cielętniki

  • DST 89.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 2 listopada 2013 | dodano: 03.11.2013

Krzysiek wybrał się do Maluszyna na groby dziadków. Ja pojechałam razem z nim lecz zatrzymałam się wcześniej przy stawach hodowlanych w Cielętnikach. Zjadłam rybę, zwiedziłam mały zwierzyniec. Podobało mi się to, że zwierzaki wyglądały na szczęśliwe i wcale nie obawiały się człowieka.

Rybaczówka i zaplecze.

Stawy hodowlane.

Biały kozioł na grobli.

Owce kameruńskie.

Szkocka krowa górska.

Świniodziki.

Osiołek.

Bażant i kura, zupełnie jak z kabaretu.

Kury pewnie nie lubią tego porównania.

Czarny łabędź.

Gęś łabędzionosa.
Ptaków przeróżnych mnóstwo , także konie, króliki, jenot, wiewiórki syberyjskie, no i pies z kotem, a jakże.
Wrócę tam latem. Z pewnością będzie jeszcze ładniej.


Kategoria wycieczka rowerowa


komentarze
anwi
| 22:33 czwartek, 7 listopada 2013 | linkuj Dzięki za miłe komentarze.
Ten nasz BS dobrze działa na jesienną chandrę :)
alistar
| 09:20 środa, 6 listopada 2013 | linkuj Jak zawsze, z przyjemnością oglądam Twoje zdjęcia :)
sikorski33
| 16:42 wtorek, 5 listopada 2013 | linkuj U nas też jest podobna zagroda z zwierzętami, nawet jak pijesz kawę to do ciebie podchodzą. Często, jak wracam z trasy, to tam wpadam na chwilkę relaksu. Piękne zdjęcia:)
domingo
| 07:14 poniedziałek, 4 listopada 2013 | linkuj Zarąbista facjata bażanta :)
krzara
| 20:44 niedziela, 3 listopada 2013 | linkuj Cudowny zwierzęcy casting. A i aparat w rękach mistrzyni kadru.
Dzięki za wspólne kilometry.
Autochton
| 19:14 niedziela, 3 listopada 2013 | linkuj Szkocka krowa górska zrobi w naszym kraju furorę! :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ekzza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]